Niemiec usiadł na belce. "To jest żart". Przyjrzyjcie się

Twitter / Eurosport / Karl Geiger i jego zbyt duży kombinezon na belce startowej
Twitter / Eurosport / Karl Geiger i jego zbyt duży kombinezon na belce startowej

Karl Geiger otarł się o medal mistrzostw świata w Trondheim. Nie brakuje jednak głosów, że Niemiec powinien być zdyskwalifikowany. Chodzi o jego kombinezon i charakterystyczny "dziubek" na belce.

W tym artykule dowiesz się o:

Mnóstwo emocji dostarczył konkurs skoczków na mniejszej skoczni na mistrzostwach świata w Trondheim. Złoto, nieoczekiwanie, wywalczył słabo spisujący się w pierwszej części sezonu Norweg Marius Lindvik.

Srebro zdobył Niemiec Andreas Wellinger, a brąz Austriak Jan Hoerl. Czwarty był Karl Geiger, który do podium stracił niespełna 4 punkty. Mimo braku medalu to właśnie o niemieckim skoczku było jednak najgłośniej w trakcie i już po zakończeniu konkursu.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Wszystko za sprawą kombinezonu, w którym skakał Geiger. Gdy Niemiec siedział na belce startowej w obu seriach, jego kombinezon sprawiał wrażenie zbyt obszernego w kroku. A przecież według przepisów FIS strój skoczka musi przylegać do ciała.

Geiger nie został jednak zdyskwalifikowany zarówno po pierwszej jak i po drugiej serii, co wzburzyło opinię publiczną.

"Ten kombinezon Karla Geigera to jest żart. Jak nie będzie DSQ to żart z dyscypliny. Tu jest tak dużo materiału, ze nawet dziubek się zagiął" - pisał jeszcze w trakcie zawodów dziennikarz Viaplay Piotr Majchrzak.

"W drugiej serii na belce widać jak ten kombinezon się zwija. Panie Kathol ostatnia szansa na unikniecie kompromitacji" - dodał, apelując do kontrolera sprzętu. Austriak jednak nie zdyskwalifikował Niemca.

"Widzimy, że Karl Geiger nie zmienił kombinezonu. To jest śpiwór właściwie" - to już z kolei słowa Michała Korościela, który komentował konkurs na antenie TVN-u i Eurosportu przed drugim skokiem Niemca.

To nie pierwszy raz, gdy kombinezon Geigera wzbudził kontrowersje. Podobnie było podczas igrzysk olimpijskich w 2022 roku w Pekinie. Wówczas Niemiec na dużej skoczni zdobył brąz, nieznacznie wygrywając z czwartym Kamilem Stochem. Kombinezon Geigera wtedy również wydawał się zbyt obszerny, ale podopieczny Stefana Horngachera - podobnie jak w niedzielę - nie został zdyskwalifikowany.

Komentarze (36)
avatar
P2
0 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Über ales.. 
avatar
Tomek Stradowski
1 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
......może go natura hujnie obdarowala 
avatar
klimekgreg
2 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzeba pamiętać że to Niemiec a wiadomo Niemcom można zawsze więcej wszak to kulturalny naród pouczających wszystkich we wszystkim 
avatar
Xionc69
5 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jak Polaczki wypadli? Ile medali? 
avatar
JARKO
33 min temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No i co? Zdyskwalifikowali go? Po co sie tu naciągacie. Niemcy rządzą wszędzie. A tak w ogóle ktoś to jeszcze ogląda? 
Zgłoś nielegalne treści