Tymoteusz Cienciała znów wygrał dziesiąty z rzędu konkurs Turnieju Czterech Skoczni dla dzieci

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Skoczek narciarski Tymoteusz Cienciała wygrał dziesiąty z rzędu konkurs Turnieju Czterech Skoczni dla dzieci. Dziewięciolatek, którego media okrzyknęły następcą Małysza i Stocha, jest na dobrej drodze, żeby powtórzyć sukces z dwóch ostatnich lat.

W tym artykule dowiesz się o:

Po czwartkowym zwycięstwie w czeskich Kozlovicach młody skoczek pojechał na drugi konkurs tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni, który odbył się w sobotę w Austrii. Na słynnym kompleksie Sepp Bradl w Bischofshofen oddał najdłuższe skoki całego konkursu (19 m i 19,5 m), po raz kolejny wygrywając te prestiżowe, międzynarodowe zawody skokowe dla dzieci.

Jak czytamy na oficjalnym serwisie Polskiego Związku Narciarskiego, Tymoteusz Cienciała w klasyfikacji generalnej wyprzedza swojego kolegę Felixa Briedena z Niemiec o 18,6 pkt. oraz Alexandra Achleitnera z Austrii (o 19,6 pkt.).

Dla Tymoteusza Cienciały było to dziesiąte z rzędu zwycięstwo w konkursie Turnieju Czterech Skoczni dla dzieci. Młody Polak wygrywał w dwóch poprzednich edycjach tych zawodów.

Upały i związane z nimi zmęczenie nie przeszkodziły młodemu skoczkowi w szybkim powrocie do Roznova pod Radhostem w Czechach, gdzie w niedzielę rano wystartował w ostatnich międzynarodowych zawodach z cyklu "Nadzieje Beskidzkie 2017". Zajął w nim trzecie miejsce, dzięki czemu otrzymał swój 50. puchar w karierze.

ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wróci do Formuły 1? Michał Kościuszko zabrał głos

Źródło artykułu: