Kubacki wystartuje w finale TCS? Jest decyzja

Kubacki nie ma wątpliwości. To miało wpływ na koszmarny skok

Za nami trzy z czerech konkursów Turnieju Czterech Skoczni. Dla naszych reprezentantów nie są to zawody przełomowe. Sezon 2023/2024 na pewno jest daleki od ideału, ale cykl Pucharu Świata jeszcze się nie kończy i będzie jeszcze szansa na dalekie loty.

Już w ten weekend odbędzie ostatni konkurs tegorocznego TCS. W austriackim Bischofshofen poznamy triumfatora tej prestiżowej imprezy. Na skoczni narciarskiej im. Paula Ausserleitnera wystąpią również Polacy.

Najnowsze informacji z obozu Biało-Czerwonych przekazał portal skijumping.pl. Thomas Thurnbichler po konkursie w Innsbrucku nie zdecydował się na zmiany. Na ostatnie zawody pojedzie ta sama szóstka, która startowała w trzech poprzednich konkursach TCS.

Tym samym w składzie pozostali Maciej Kot, Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Piotr Żyła oraz Dawid Kubacki. Pewne wątpliwości mogłyby być co do tego ostatniego, bowiem nie zdołał on się zakwalifikować do konkursu w Innsbrucku.

Po nieudanych kwalifikacjach Kubacki pozostał wraz z kadrą. Dominik Formela z portalu skijumping.pl przekazał na platformie X, że na skoczni Bergisel w Innsbrucku pojawił się w roli przedskoczka (więcej tutaj).

Kwalifikacje w austriackim Bischofshofen odbędą się w piątek. Natomiast główne zawody rozpoczną się w sobotę o godz. 16:30. Transmisja w Eurosporcie i TVN. Relacja na żywo na portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Wszystko zaczęło się w nocy. Szalona akcja w kadrze polskich skoczków
Legenda nie ma wątpliwości. Wskazał zwycięzcę 72. TCS

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży

Skoki narciarskie w Engelbergu - oglądaj NA ŻYWO w TVN o 16:00 w Pilocie WP (link sponsorowany).