Świetny skok Kubackiego. Katastrofa Żyły i Stocha

Janek, jesteś wielki! Polak z medalem mistrzostw świata juniorów! Ale co zrobili sędziowie?

Zgodnie z prognozami meteorologów, w piątek na Mühlenkopfschanze (HS 145) w Willingen panują trudne warunki. Padający deszcze utrudnia utrzymanie w dobrym stanie torów najazdowych, a swoje "trzy grosze" do rywalizacji dokładna wiejący z różną siłą wiatr pod narty.

W pierwszym treningu szczęścia do warunków nie mieli między innymi Piotr Żyła i Kamil Stoch. Mimo to, nawet ze słabszymi podmuchami, stać ich na znacznie więcej niż skoki, które zaprezentowali. To były bardzo krótkie próby odpowiednio na 110. i 111. metr, które dały im miejsca w piątej i szóstej dziesiątce.

Ze zdecydowanie lepszej strony pokazał się trzeci z liderów Biało-Czerwonych. Dawid Kubacki miał podczas swojego skoku znacznie silniejszy wiatr pod narty niż koledzy z kadry i od razu to wykorzystał. Poleciał na 137,5 metra i w treningu lepsi od niego okazali się tylko dwaj Słoweńcy.

ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu

Fenomenalnym skokiem popisał się przede wszystkim Ziga Jelar. Młody Słoweniec miał najlepsze warunki z całej stawki, a do tego skakał z wyższej niż ścisła czołówka Pucharu Świata belki. Wykorzystał to idealnie, bowiem huknął aż 154,5 metra. To nowy, nieoficjalny rekord skoczni w Willingen. Ten oficjalny wciąż należy do Polaka, Klemensa Murańki, i wynosi 153 metry.

Oprócz Kubackiego, Żyły i Stocha w treningu wzięła też udział pozostała trójka Biało-Czerwonych, którą Thomas Thurnbichler zabrał do Austrii. Nikt z trójki Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i Paweł Wąsek jednak nie zachwycił.

Kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego PŚ w Willingen rozpoczną się o 18:15. Transmisja w Eurosporcie 1.

Wyniki I treningu w Willingen:

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)