- Stać go nawet na złoto. Musi skakać swoje, nie robić niczego ekstra - zapowiadał tuż przed konkursem Maciej Maciusiak, szkoleniowiec Jana Habdasa. 19-latek, który ma już na swoim koncie punkty Pucharu Świata, zastosował się do rad trenera i w najważniejszym momencie pokazał najlepszą wersję samego siebie.
Gdy usiadł na belce startowej, która pamiętała jeszcze czasy z 2010 roku, kiedy odpychał się z niej srebrny medalista olimpijski Adam Małysz, wiatr w plecy przybierał na sile. Polak szybko otrzymał jednak zielone światło i ruszył.
Wybił się potężnie, wydawało się, że całą siłę którą miał w nogach, skumulował właśnie na ten moment. Obrał wysoką parabolę lotu i poleciał daleko. Wylądował na 96. metrze z dobrym notami za styl. Nie okazywał wielkiej euforii, ale miał powody do zadowolenia. Na półmetku konkursu Jan Habdas był w grze o mistrzostwo świata! Zajmował 2. miejsce, z zaledwie 1,1 punktu straty do prowadzącego, głównego faworyta zawodów, Vilho Palosaariego.
ZOBACZ WIDEO: Ten kibic oszalał. Zobacz, co zrobił w trakcie meczu
Fin skoczył 2 metry dalej niż Habdas, w podobnych warunkach wietrznych. Otrzymał jednak znacznie niższe noty za styl i dlatego przed finałową serią czuł na plecach oddech reprezentanta Polski.
Kapitalna postawa Habdasa nie była jednak jedynym świetnym akcentem pierwszej serii. W finale dwóch Polaków walczyło bowiem o medal! Z kapitalnej strony, tak jak na treningach, pokazał się również Kacper Tomasiak. 16-latka nie oszczędzał wiatr. Czekał ponad 30 sekund na włączenie zielonego światła, a gdy odepchnął się od belki i tak miał potężne podmuchy w plecy.
Mimo to Tomasiak, w dobrym stylu, poleciał na 92,5 metra. Przez dłuższy czas prowadził. Ostatecznie w pierwszej kolejce wyższe noty uzyskali tylko Habdas i Palosaari. 16-latek był o krok od brązowego krążka, ale musiał mocno uważać na rywali. Finałowa seria i walka o złoto oraz brązowy medal zapowiadała się ekscytująco.
Najpierw zaatakował dopiero siódmy na półmetku Jonas Schuster. Austriak, niczym wytrawny bokser, wyprowadził jednak potężny cios. Odleciał na 98. metr i z dużą przewagą objął prowadzenie. Taka odległość i wysokie noty wystarczyły nawet do medalu, bowiem ostatecznie Schuster został wicemistrzem świata.
O punkt z Austriakiem przegrał Habdas. W finale jego skok na progu nie wyglądał już tak okazale jak pierwszy, ale Polak walczył o każdy metr, by zdobyć pierwszy w życiu medal mistrzostw świata juniorów. Dał radę! Uzyskał 94,5 metra w dobrym stylu i na zeskoku mógł zacisnąć pięść w geście radości. Wywalczył brązowy medal.
Przez chwilę wydawało się nawet, że Polak skończy ze srebrnym krążkiem, bowiem skaczący zaraz po Habdasie Palosaari uzyskał podobną odległość, ale miał duże problemy z utrzymaniem stabilnej sylwetki na odjeździe. Fin otrzymał znacznie niższe noty od Polaka, chociaż po 16 punktów i tak były jeszcze nieco za wysokie. Sędziowie, tak samo jak w niektórych konkursach Pucharu Świata, trochę przesadzili. Ostatecznie Palosaari obronił złoto, o 0,6 przed Austriakiem i o 1,6 punktu przed Polakiem.
A co z Kacprem Tomasikiem, który na półmetku był na medalowej pozycji? W finale poleciał nawet 2 metry dalej niż w pierwszej serii. Miał jednak korzystniejsze warunki i ostatecznie nie utrzymał miejsca na podium. Zajął 4. pozycję, przegrywając brąz ze swoim kolegą z kadry o 1,8 punktu, czyli niecały metr...
W pierwszej dziesiątce, na 9. miejscu, był jeszcze Marcin Wróbel. Niezłą 16. pozycję zajął Klemens Joniak. Dawno nie mieliśmy tak mocnej reprezentacji juniorskiej.
Po tym, co pokazali Biało-Czerwoni w piątkową noc czasu polskiego, nie ma wątpliwości, że nasi reprezentanci obok Austrii będą głównymi faworytami sobotniego konkursu drużynowego. Początek zawodów w sobotę 4 lutego o 21:30 czasu polskiego. Relacja na żywo z zawodów na WP SportoweFakty.
Wyniki indywidualnego konkursu skoczków o MŚ juniorów:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległości | Nota |
---|---|---|---|---|
1. | Vilho Palosaari | Finlandia | 98/95 | 257,9 |
2. | Jonas Schuster | Austria | 90,5/98 | 257,3 |
3. | Jan Habdas | Polska | 96/94,5 | 256,3 |
4. | Kacper Tomasiak | Polska | 92,5/94,5 | 253,5 |
5. | Julijan Smid | Austria | 94/96,5 | 251,1 |
6. | Stephan Embacher | Austria | 94/97 | 249,8 |
7. | Danił Wasiljew | Kazachstan | 96/95 | 246,9 |
9. | Marcin Wróbel | Polska | 93,5/97,5 | 238 |
16. | Klemens Joniak | Polska | 94/89,5 | 225,6 |