[tag=71431]
Yevhen Marusiak[/tag] już w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu zaskoczył kibiców. Na mamucie w Bad Mitterndorf pofrunął aż 210 metrów, czym ustanowił rekord Ukrainy w długości skoku.
W niedzielnym konkursie pokazał, że skok kwalifikacyjny nie był przypadkiem. W pierwszej serii pofrunął również 210 metrów i na półmetku zajmował 28. miejsce. W drugiej rundzie wylądował dziesięć metrów bliżej, ale i tak pozwoliło mu to na skromny awans - na 26. lokatę.
W ten sposób Marusiak zdobył pięć punktów do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Na taki występ Ukraińcy czekali od blisko 13 lat. Ostatnim skoczkiem punktującym w PŚ był Witalij Szumbareć, który w lutym 2010 roku był 28. w konkursie w Klingenthal.
Marusiak w Pucharze Świata pojawił się w sezonie 2019/20. Długo czekał na pierwszą kwalifikację do zawodów (zrobił to dopiero w sezonie 2020/21), a teraz, po kolejnej długiej przerwie, ma na koncie pierwsze punkty.
Kolejny weekend Pucharu Świata rozpocznie się 3 lutego w Willingen. Tam odbędą się trzy konkursy: zawody drużyn mieszanych w piątek, a także zmagania indywidualne w sobotę i niedzielę.
Czytaj także:
- Bezradność na twarzy Kubackiego. Żyła ratował honor Polaków
- Mina Thurnbichlera mówiła wszystko. To będzie kluczowy moment [OPINIA]
ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!