Topy i wtopy, czyli najlepsze i najgorsze transfery LSK 2017/2018
Michał Kaczmarczyk
WTOPA: Sanja Trivunović (AEL Limassol - MKS Dąbrowa Górnicza)
Serbka, która w karierze wyprawiła się za granicę tylko raz, i to na Cypr, bez większych sukcesów... Już wtedy działaczom z Dąbrowy Górniczej powinna zapalić się lampka ostrzegawcza, ale ostatecznie postawiono na sprowadzenie Trivunović w ramach budowania taniego i solidnego składu. Okazało się, że zagraniczna skrzydłowa razu brakami w technice i nie można na nią liczyć w decydujących momentach seta ani w ataku, ani w przyjęciu. Po przyjściu do MKS-u Any Grbac stało się jasne, że Trivunović straci miejsce w składzie przez limit zagranicznych zawodniczek i rozwiązała kontrakt z zagłębiowskim klubem, przenosząc się na Filipiny.
Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)