MŚ, gr. A: Wygrał kolektyw - oceny biało-czerwonych po meczu z Argentyną

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik

Mateusz Mika - 4
Nie był tak widocznym zawodnikiem na parkiecie, jak we wcześniejszych meczach grupowych. To właśnie Mika był celem zagrywek Argentyńczyków, przyjął ich aż 17, ale nie zawsze był dokładny, oprócz tego popełnił dwa błędy. Rozgrywający posłał mu 12 piłek w ataku, z czego sześć zakończył punktami. Do tego dołożył asa serwisowego.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.

Kto był najlepszym zawodnikiem meczu z Argentyną?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Sebastian Bilwin Zgłoś komentarz
    Co do Zatorskiego to trochę na wyrost na 5. Pytanie ile zagrywek przyjmował? Ile wybronił? Na pewno nie na 5.
    • stary kibic Zgłoś komentarz
      Według mnie też ocena 5 dla Mariusza jest trochę na wyrost, choć zagrywką zrobił fenomenalną robotę. Jako atakujący wcale więcej nie wniósł do gry niż Mateusz Mika z parametrami
      Czytaj całość
      przyjęcia i ataku. Argentyna nie była jednak na tyle wymagającym przeciwnikiem, żeby jakoś brak Mariusza w ataku był odczuwalny. Ogólnie wszyscy zasłużyli na pozytywne oceny z takim wynikiem.
      • Basil Zgłoś komentarz
        Bardzo bym chciał aby Dominika Pawlik, jak mniemam autorka tych ocen wytłumaczyła mi jakimi kryteriami się posługuje w ich wystawianiu? * Rozumiem, że przyjmujemy szkolną skalę 1-6 gdzie
        Czytaj całość
        5 to "bardzo dobry". Jak w takim razie można z czystym sumieniem określić grę Wlazłego mianem bardzo dobrej podczas gdy on atakował ledwie z 24% efektywnością, przeciwko było nie było bardzo słabej drużynie? * Jeśli bierzemy do ręki statystyki ataku to polecam przede wszystkim brać pod uwagę efektywność, która z reguły najmniej zakłamuje obraz gry w przeciwnym wypadku wychodzi nam tak jak w powyższym 'artykule' - przecieramy oczy ze zdumienia patrząc w cyferki, które sugerują dobry występ podczas gdy rzeczywistość oddaje zupełnie co innego.