Popisy przed nowym pracodawcą. Siódemka kolejki w PGNiG Superlidze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwaj gracze MMTS-u Kwidzyn prawdopodobnie przeniosą się do Kalisza, ale na tle przyszłego pracodawcy nie było mowy o taryfie ulgowej. Oto najlepsza siódemka ostatniej kolejki PGNiG Superligi.

1
/ 7

Jeśli wierzyć plotkom, to dał się we znaki... przyszłemu pracodawcy. Doświadczony golkiper od początku meczu z Energą MKS-em Kalisz trzymał wysoki poziom, pomagał MMTS-owi w momentach, kiedy kaliszanie starali się gonić wynik, m.in. w końcówce efektownie zatrzymał Mateusza Kusa. Odbił 13 piłek przy 36 proc. skuteczności, w tym jednego karnego.

2
/ 7

Reprezentant Polski od dawna nie zawodzi. Jest jednym z liderów obrony, ale to wciąż świetny egzekutor. W meczu z Zagłębiem Lubin nie miał zbyt trudnego zadania, Miedziowi dołują od kilku tygodni. Tak czy inaczej, 11 bramek przy 100 proc. skuteczności to nieczęsty widok, nawet w przypadku najlepszego polskiego lewoskrzydłowego.

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

3
/ 7

Lewy rozgrywający: Jędrzej Zieniewicz (MMTS Kwidzyn)

Trochę to trwało, ale wrócił Zieniewicz z opolskich czasów. Przeciwko Enerdze MKS-owi zagrał tak, że w Kwidzynie mogą żałować jego odejścia, a w Kaliszu zapewne zacierają ręce. Absolutny lider ataku MMTS-u, często brał piłkę i robił coś z niczego. Długo miał 100 proc. skuteczności, pomylił się dopiero w ostatnich dziesięciu minutach (9/11).

4
/ 7

Środkowy rozgrywający: Maciej Zarzycki (KPR Gwardia Opole)

Co tu ukrywać, Gwardia rozgrywa przeciętny sezon i jest jak chorągiewka na wietrze. Od naprawdę niezłych spotkań, po kiepskie, a nawet bardzo słabe. Występ w Mielcu trzeba zaliczyć raczej do tej drugiej kategorii. Gdyby nie skuteczność Zarzyckiego (osiem goli) i jego aż 11 asyst, to opolanie nie zaistnieliby w starciu z walczącą o utrzymanie Stalą. Pomimo tak wydatnego udziału Zarzyckiego w zdobyczach bramkowych, Gwardia nie zagroziła mielczanom.

5
/ 7

Prawy rozgrywający: Krzysztof Łyżwa (Górnik Zabrze)

Górnicy przegrywają w 2022 roku jak leci, w Gdańsku nie udało przerwać się niemocy. Dla Łyżwy mecz był jak huśtawka nastrojów. Jego bramki utrzymywały zabrzan w grze, ale w końcówce nie zapewnił zespołowi przynajmniej remisu, jego rzut odbił Miłosz Wałach. Na tle reszty prawych rozgrywających Łyżwa zanotował jednak całkiem udany występ (6/8), chociaż ustawiamy go na tej pozycji umownie, bo to najbardziej uniwersalny gracz w lidze.

6
/ 7

Zawsze cieszy, kiedy w gronie najlepszych pojawi się nowe nazwisko. Krok sprawił sobie prezent na 20. urodziny, zagrał znakomite zawody przeciwko Unii Tarnów. Do pełni szczęścia brakło tylko zwycięstwa. Zawodnik Pogoni - jak donosi nasz korespondent ze Szczecina - zagrał najlepszy mecz za czasów pobytu w klubie. Uzbierał osiem bramek, popisał się m.in. efektowną wkrętką. Kolejny młodzian do obserwacji.

7
/ 7

Dla kielczan mecz z Chrobrym był jak mocniejszy trening, ale warto docenić dorobek Karaleka. Reprezentant Białorusi raz za razem gubił krycie i nie dawał szans bramkarzom Chrobrego. Rzucił osiem goli, a mistrzowie Polski odnieśli efektowne zwycięstwo 43:23.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)