Impuls potrzebny od zaraz. Kompendium PGNiG Superligi: Chrobry Głogów
Chrobry Głogów utknął w środku tabeli i ani rusz do przodu. Kierownictwo wybrało ścieżkę zmian. Za stery chwycił Witalij Nat i z odświeżonego spróbuje wycisnąć maksimum potencjału.
Zerwać z nijakością
Wspominając poprzedni sezon w wykonaniu Chrobrego, mieliśmy niezłą łamigłówkę. Otóż niespecjalnie zapamiętaliśmy głogowian z pozytywnej strony. Owszem, pokonali Azoty Puławy, ale kilka miesięcy temu nie było to jakieś nadzwyczajne osiągnięcie. Wygrywali z rywalami na swoim poziomie, jednak pewnego pułapu nie mogli przeskoczyć.I to chyba najlepsza charakterystyka Chrobrego. Zespół popadł w stagnację. Ot, jest ligowym średniakiem i nic ponad to (regularnie miejsca 7.-8.). Ostatni sezon nie był pod tym względem wyjątkowy, a zakończył się niezbyt przyjemnie, bo za klęskę należy uznać domową porażkę w ćwierćfinale z PGE VIVE Kielce (22:41). Sami zawodnicy nie ukrywali, że to blamaż.
ZOBACZ: Rywal VIVE stracił obrotowego
Klub potrzebował impulsu, trener Cieślikowski wykorzystał już swoje pięć minut (może nawet trochę więcej). Po prawie trzech latach zastąpił go Ukrainiec Witalij Nat. Na razie zbyt wielu powodów do optymizmu nie ma. Porażki podczas Memoriału Matuszaka na własnym parkiecie, przedostatnie miejsce w czesko-słowackiej stawce w Jicinie. Na usprawiedliwienie - Chrobry pojechał do Czech w mocno okrojonym składzie. Do inauguracji Superligi większość zawodników (albo i wszyscy) powinna się wylizać.
Rok założenia: 1961
Barwy: żółto-czerwono-niebieskie
Hala: Hala Widowiskowo-Sportowa im. Ryszarda Matuszaka, ul. Wita Stwosza 1, (2500 miejsc)
Największe sukcesy: wicemistrzostwo Polski (2006), 1/4 finału Challenge Cup (2008)
Typ WP SportoweFakty: 7.-11.
Ostatnie sezony:Sezon | Liga | Miejsce |
---|---|---|
2013/14 | PGNiG Superliga | 7. |
2014/15 | PGNiG Superliga | 7. |
2015/16 | PGNiG Superliga | 8. |
2016/17 | PGNiG Superliga | Ćwierćfinał |
2017/18 | PGNiG Superliga | Ćwierćfinał |
2018/19 | PGNiG Superliga | 8. miejsce |
-
Roman z Głogowa Zgłoś komentarzOby grali jak za trenera Cieślikowskiego, fachowca w tym sporcie.