Marek Marciniak zdecydował się na pierwszy zagraniczny transfer w karierze. Od nowego sezonu będzie występować w barwach Vardaru Skopje, co oficjalnie potwierdził w poniedziałek macedoński klub. Prawoskrzydłowy po trzech latach opuści Azoty-Puławy i ruszy w kierunku Bałkanów.
Dla 29-letniego reprezentanta Polski to spory krok naprzód. Choć Vardar nie jest już tym samym gigantem, który dwukrotnie sięgał po triumf w Lidze Mistrzów (2017 i 2019), to wciąż należy do czołówki europejskich zespołów i regularnie gra w europejskich pucharach. W bieżącym sezonie występował w fazie grupowej Ligi Europejskiej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
Marciniak zapracował na ten transfer swoją solidną grą. W obecnych rozgrywkach imponował formą i wszechstronnością - potrafi zagrać zarówno na prawym skrzydle, jak i rozegraniu, a w obronie z powodzeniem radzi sobie na "dwójce".
To właśnie jego uniwersalność pomogła mu przebić się do reprezentacji Polski i pojechać na styczniowe mistrzostwa świata.
Przed przygodą w Puławach Marek Marciniak występował m.in. w barwach Wybrzeża Gdańsk oraz MKS Zagłębia Lubin, gdzie spędził aż cztery sezony.
Vardar to kolejny przystanek na jego drodze, a zarazem miejsce dobrze znane polskim kibicom. W ostatnich latach barwy klubu ze Skopje reprezentował lewoskrzydłowy Jan Czuwara, a także obrotowy Patryk Walczak. Teraz czas na Marciniaka.
Puławianie co wy na to?