W kadrze zmiany kosmetyczne. Szansa dla kolejnego juniora

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w piłce ręcznej
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: reprezentacja Polski w piłce ręcznej

Obecność w kadrze 19-letniego Jakuba Będzikowskiego jedyną znaczącą nowością w kadrze szczypiornistów. Poza tym w marcowych sparingach ze Szwedami zagra możliwie najlepszy skład.

- Już nieraz zapraszaliśmy na zgrupowanie młodych utalentowanych zawodników, będziemy chcieli sprawdzić, jak Kuba poradzi sobie na tle najlepszych w Europie - argumentuje wybór trener Patryk Rombel.

Jakub Będzikowski to jeden z najzdolniejszych graczy z rocznika 2003, lider kadry, która niedawno wygrała mistrzostwa Europy II dywizji i awansowała do grona najlepszych w Europie. 19-latek na co dzień uczy się w SMS-ie ZPRP Kielce, ale jednocześnie prowadzi Siódemkę Miedź Legnica do sukcesów w kategoriach juniorskich. W tej edycji rozgrywek rzucił już 77 bramek.

Na razie wśród rezerwowych pozostaje etatowy środkowy Maciej Pilitowski, kontuzjowanego Mateusza Zembrzyckiego zastąpił Jakub Skrzyniarz, do składu nie załapał się też Melwin Beckman.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem

- Melwin pozostaje w kręgu naszych zainteresowań, aktualnie w lepszej formie znajduje się Ariel Pietrasik. Ważna jest też bariera językowa, Melwin o tym wie i ma nad tym pracować - wyjaśnia selekcjoner.

Po kilku miesiącach do składu wrócili Piotr JarosiewiczDawid Fedeńczak i Szymon Działakiewicz. Ten ostatni nie zachwyca w 2. Bundeslidze, ale zostanie sprawdzony na tle mistrzów Europy (17 i 20 marca ze Szwecją w Płocku). Wciąż za wcześnie na powołanie dla Macieja Majdzińskiego, rehabilitującego kolano po trzeciej poważnej kontuzji kolana.

- Wciąż bardzo liczę na Maćka. Jest jednym z najbardziej utalentowanych Polaków, wprawdzie już niemłodym, ale wciąż perspektywicznym. Powoływanie go teraz byłoby dużym ryzykiem, najpierw musi wrócić do regularnej gry - przyznaje Rombel.

Akurat na prawym rozegraniu wciąż trwają poszukiwania kandydatów, wśród rezerwowych znaleźli się Kamil Adamczyk z francuskiego drugoligowca Sarrebourg, 20-letni Marcel Nowak z niemieckiego trzecioligowca VfL Potsdam (mającego za sobą debiut w Fuechse Berlin) oraz kolejny utalentowany nastolatek z SMS-u Andrzej Widomski.

- Andrzej był mocno eksploatowany w mistrzostwach Polski juniorów, uznaliśmy, że potrzebuje odpoczynku, m.in. mając w pamięci jego przeszłość z kontuzjami. Obiecująco wygląda w ataku, ale trzeba pamiętać, że nie gra w obronie. Może niedługo przyjdzie czas, żeby znalazł się na głównej liście, a nie jedynie wśród rezerwowych - zapowiada selekcjoner.

ZOBACZ:
Korona wypuściła zwycięstwo
Ważna decyzja w sprawie Ligi Mistrzów

Komentarze (0)