PGNiG Superliga: Wybrzeże dotrzymało kroku przez kwadrans. Kielecki walec rozjechał gdańszczan

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: drużyna PGE VIVE Kielce
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: drużyna PGE VIVE Kielce

Tylko przez kwadrans zawodników Wybrzeża Gdańsk było stać na to, by walczyć na równi z PGE VIVE. Drużyna z Kielc w końcu zdominowała rywala, by ostatecznie zwyciężyć 41:24.

Spotkania z PGE VIVE Kielce są trudne dla wszystkich zespołów z PGNiG Superligi i każdy inny rezultat niż wysoka wygrana gospodarzy byłby w poniedziałek sensacją. Wybrzeże lepsze było tylko w ciągu pięciu minut, kiedy przystąpiło do spotkania dużo bardziej zmotywowane. Gdy trafił Krzysztof Komarzewski, było 4:1 dla gości.

Sensacja jednak nie mogła trwać długo i rzeczywiście, szybko PGE VIVE zwarło swoje szeregi i odzyskało kontrolę nad spotkaniem, choć po kwadransie gry, kiedy trafił Krystian Wołowiec, było 7:7. Od tego momentu otworzył się jednak worek z bramkami, a Maciej Pieńczewski mógł się w bramce Wybrzeża czuć jak podczas ostrzału w okopach.

Mniej doświadczeni gdańszczanie stracili koncentrację, notowali coraz więcej strat, a klasowi zawodnicy z Kielc szybko budowali swoją przewagę. Skuteczny był Mateusz Jachlewski, który w krótkim czasie rzucił pięć bramek z rzędu, a I połowa zakończyła się wynikiem 20:12.

Początek drugiej połowy był jeszcze bardziej bolesny dla Wybrzeża Gdańsk. W ciągu ośmiu minut jedynie Mateuszowi Wróblowi udało się rzucić bramkę, a rzuty gdańszczan nie były problemem dla Sławomira Szmala, który obronił 15 na 27 rzutów! Kielczanie rzucili 9 bramek w 8 minut i po trafieniu Manuela Strleka, wyszli na prowadzenie 29:13.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: beniaminek nie zwalnia tempa - Energa MKS Kalisz rozbiła Sandra Spa Pogoń Szczecin

W drugiej połowie w bramce PGE VIVE grał już Miłosz Wałach i w końcu Wybrzeże potrafiło kilka razy zaskoczyć i zastopować rozpędzoną kielecką machinę. O jakimkolwiek odrabianiu strat nie było jednak mowy. Kielczanie wygrali z Wybrzeżem 41:24, dopisując kolejne punkty w PGNiG Superlidze.

PGE VIVE Kielce - Wybrzeże Gdańsk 41:24 (20:12)

PGE VIVE: Szmal, Wałach - Janc 6, Jachlewski 6, Dujshebaev 5, Jurecki 5, Strlek 5, Aguinagalde 3, Kus 3, Bielecki 2, Bombac 2, Zorman 2, Jurkiewicz 1, Lijewski 1.
Karne: 2/2.
Kary: 4 min. (Janc, Bielecki - po 2 min.).

Wybrzeże: Pieńczewski, Suchowicz - Wołowiec 6, Adamczyk 4, Podobas 3, Rogulski 2, Sulej 2, Wróbel 2, Kondratiuk 2, Komarzewski 1, Marciniak 1, Prymlewicz 1 oraz Bednarek, Kostrzewa, Papaj.
Karne: 2/3.
Kary: 0 min.

Sędziowie: Pelc, Pretzlaf.
Delegat ZPRP: Marcin Zubek.

Źródło artykułu: