Polki nie dały rady wicemistrzyniom Europy. Bolesna lekcja

Materiały prasowe / Paweł Bejnarowicz / ZPRP / Na zdjęciu: Karolina Kochaniak-Sala
Materiały prasowe / Paweł Bejnarowicz / ZPRP / Na zdjęciu: Karolina Kochaniak-Sala

Polskie piłkarki ręczne na zakończenie Golden League musiały uznać wyższość wicemistrzyń Europy - Dunek. To ich najdotkliwsza porażka w turnieju w Den Bosch.

Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych w ramach przygotowań do eliminacji do mistrzostw świata udała się do Den Bosch, by wziąć udział w turnieju Golden League. Biało-Czerwone na start przegrały z odmłodzoną Holandią, a w drugim meczu musiały uznać wyższość grających w eksperymentalnym składzie Norweżek.

Ostatniego dnia zawodów podopieczne Arne Senstada zmierzyły się z wicemistrzem Europy - Danią. Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać aż do piątej minuty. Rzut karny wywalczyła na skrzydle Daria Szynkaruk, a następnie na siódmym metrze pojawiła się Magda Balsam i umieściła piłkę w siatce.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak został legendą. Niebywałe, co stało się na drugi dzień

Kolejne minuty to zacięta wymiana ciosów i dobra postawa Polek w defensywie (4:4 w 12'). Nasze zawodniczki nie dawały łatwo ogrywać się w obronie, Dunki wiele bramek zdobywały po rzutach karnych, wykonywanych przez doświadczoną Anne Mette Hansen.

Niestety mocno szwankował z kolei nasz atak. Polki nie mogły sforsować mocnej obrony rywalek i wynik zaczął uciekać (4:8 w 18'). Biało-Czerwone próbowały doskoczyć do przeciwniczek, większą odpowiedzialność rzutową brała na siebie Aleksandra Rosiak, ale w końcówce pierwszej połowy nie wychodziło nam już prawie nic.

Dania zeszła do szatni przy siedmiobramkowym prowadzeniu, a po zmianie stron zaczęła je sukcesywnie powiększać. Nie od razu, dobrze w drugą połowę weszła Karolina Kochaniak-Sala i pojawiła się iskierka nadziei, że ta część spotkania w wykonaniu Polek będzie wyglądała lepiej. Kolejne minuty jednak wszystko zweryfikowały.

Podopiecznym Arne Senstada przydarzył się dziesięciominutowy fragment bez bramki, co odbiło się na końcowym wyniku (13:25 w 50'). Mimo że do końcowej syreny zostało jeszcze sporo czasu, Polkom nie udało się "przypudrować" wyniku. Musiały się pogodzić z dotkliwą porażką.

Golden League:

Polska - Dania 18:29 (8:15) 

Polska: Płaczek, Zima, Wdowiak - Balsam 2, Cygan 1, Drażyk, Grabińska 1, Granicka, Kobylińska 1, Kochaniak-Sala 3, Michalak, Nocuń, Nosek 2, Olek 2, Rosiak 3, Szynkaruk 2, Urbańska, Uścinowicz 1.

Komentarze (3)
avatar
SailorRipley39
6 h temu
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Nie lubię mieć racji, szczególnie w przypadku ręcznej, w której bardzo chciałbym, żebyśmy osiągali sukcesy, zarówno panie, jak i panowie. Tak pisałem w swoim nocnym poście pod poprzednim meczem Czytaj całość
avatar
Kamilek1991
7 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z czym do ludzi 
Zgłoś nielegalne treści