Gwardziści przystępują do ostatniej części rozgrywek jako jedna z czterech drużyn, które odpadły z gry o medale w ćwierćfinałach. Opolanie okazali się w dwumeczu o dwie bramki gorsi od MMTS-u Kwidzyn (24:29 i 25:22).
Tym samym pozostała im rywalizacja o Puchar PGNiG Superligi. Najbliższymi przeciwnikami KPR Gwardii będą trzej inni przegrani z 1/4 finału. Najpierw podopieczni Rafała Kuptela zagrają na wyjeździe z Wybrzeżem Gdańsk (13 maja), a następnie wystąpią w roli gospodarza przeciwko NMC Górnikowi Zabrze (17 maja) oraz Chrobremu Głogów (20 maja).
Działacze opolskiego klubu postanowili jednak, że starcia przeciwko zabrzanom oraz głogowianom nie odbędą się w hali przy ulicy Kowalskiej. Co więcej, nie zostaną rozegrane nigdzie indziej w Opolu, tylko w położonych nieopodal niego miastach.
Pojedynek z Górnikiem opolscy szczypiorniści rozegrają w Krapkowicach (Hala "Otmęt"), a z Chrobrym w Komprachcicach. Takie posunięcie ma na celu popularyzację piłki ręcznej na terenie Opolszczyzny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grosicki w "odwiedzinach" u królowej. Był tylko jeden problem