PGNiG Superliga: Seroka bliżej Titowa, kadrowicze walczą o podium

WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA
WP SportoweFakty / ANNA DEMBIŃSKA

Niemal bez zmian na szczycie klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi. Prowadzi Witalij Titow, z nieznacznie mniejszą przewagą niż po poprzedniej kolejce. Czwórka reprezentantów Polski pozostaje w grze o trzecią lokatę.

Liderzy strzelców należeli do najskuteczniejszych zawodników 20. kolejki PGNiG Superligi. Seroka rzucił Piotrkowianinowi dziewięć bramek (dwie z karnych) i zmniejszył stratę do Titowa do czterech goli. Białorusin z KPR RC Legionowo osiem razy trafił do siatki Stali Mielec, aż sześciokrotnie z linii siódmego metra.

Sporą stratę do Titowa i Seroki ma reszta stawki. Gra pomiędzy Markiem Daćko, Arkadiuszem MorytoKrzysztofem Łyżwą i Rafałem Przybylskim toczy się zatem o trzecią lokatę. Spośród kadrowiczów najwyżej plasuje się Moryto, który w trzech spotkaniach rzucił ponad 30 bramek. Solidne występy w 20. kolejce zanotowali także Łyżwa i Przybylski (po sześć trafień), Daćko natomiast znakomicie prezentował się zwłaszcza w pierwszej połowie meczu z Gwardią Opole (siedem goli w całej konfrontacji).

Wydaje się, że kwestią czasu jest awans Ołeksandra Kirilenki do czołowej dziesiątki. Ukrainiec po serii kapitalnych spotkań plasuje się na razie na 18. miejscu, ale od kilku tygodnie nie schodzi poniżej średniej 5-6 bramek na mecz.

Czołówka strzelców PGNiG Superligi:

ZOBACZ WIDEO: Oktawia Nowacka: nie mogłam uwierzyć, że to wydarzyło się naprawdę

Źródło artykułu: