- Przyjechaliśmy do Kataru, by wygrać, ale w półfinale zmierzyliśmy się z Paris Saint-Germain. To na ten moment chyba jedna z najlepszych drużyn na świecie, bardzo dobry mecz przeciwko nam zagrał Thierry Omeyer i to był klucz do ich zwycięstwa - powiedział szkoleniowiec po zakończeniu przez swój zespół rywalizacji w IHF Super Globe.
W meczu o trzecie miejsce szczypiorniści z Polski pokonali katarskie Al Sadd. Spotkanie było wyrównane tylko przez pierwszy kwadrans, później żółto-biało-niebiescy rozbijali rywali bezlitosnymi kontratakami.
- Mogę być zadowolony ze swojej drużyny. Chłopaki pokazali, co to znaczy mieć charakter i walczyć do końca - komplementował swoją ekipę Tałant Dujszebajew.
Kielczanie nie mieli żadnych problemów z pokonaniem zespołu z Azji. Momentami ich przewaga wynosiła nawet trzynaście trafień, ostatecznie zwyciężyli 36:25 i zostali pierwszą polską handdballową ekipą, która stanęła na podium klubowych mistrzostw świata.
- Dziękuję moim zawodnikom, że przez sześćdziesiąt minut dobrze pracowali. Więcej zagrali Paczkowski, Walczak, Djukić, Ivić i myślę, że możemy być z tego bardzo zadowoleni - powiedział po zakończeniu pojedynku szkoleniowiec mistrzów Polski.
ZOBACZ WIDEO: Ostatnia próba Majewskiego w karierze (wideo) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Szkoda reagować na jego zaczepki... Cieszy to że niektórzy pograli więcej i kolejne pieniążki w kasie i to nie małe jak za takie sparingi :)