Bundesliga: Zapachniało sensacją w Hanowerze. THW Kiel wróciło z dalekiej podróży

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szczypiorniści TSV Hannover-Burgdorf nie wykorzystali olbrzymiej szansy i po momentami ekscytującym pojedynku zaledwie zremisowali 30:30 z mistrzami Niemiec, THW Kiel. Na minutę przed końcem zespół z Hanoweru prowadził dwoma bramkami.

Zawodnicy TSV Hannover-Burgdorf wyrastają na specjalistów od pojedynków z czołówką ligi. Po SG Flensburg-Handewitt ogromne problemy z wywiezieniem punktów z Hanoweru miał mistrz Niemiec, THW Kiel.

Dziewiąty zespół tabeli bez kompleksów przystąpił do spotkania z czołową ekipą Starego Kontynentu. Sporo problemów kilończykom sprawiał zwłaszcza Joakim Hykkerud. Norweg urywał się na kole obrońcom THW i nie dawał szans Niklasowi Landinowi. Ze swojej roli świetnie wywiązywał się także Martin Ziemer. Bramkarz hanowerczyków wielokrotnie ratował kolegom skórę i w 20 minucie gospodarze prowadzili już 11:7. THW zerwało się do walki dopiero pod koniec połowy.

Kilończykom gra wyraźnie się nie kleiła. Przy życiu trzymały ich tylko trafienia kapitalnie dysponowanego Christiana Dissingera. Tegoroczny mistrz Europy nie był w stanie na swoich barkach dźwigać losu całego zespołu. Niemcowi brakowało wsparcia, natomiast rywale grali koncertowo. Na 10 minut przed końcem zrobiło się 25:21 i dla THW był to ostatni dzwonek na ratowanie zdobyczy punktowej.

Po bramce Caspera Mortensena na minutę przed końcem spotkania wydawało się, że nic już się nie zdarzy. Hanowerczycy fatalnie rozegrali jednak ostatnie akcje i pozwolili przeciwnikom wyprowadzić dwie kontry. Na gol Christiana Sprengera próbował jeszcze odpowiedzieć Mait Patrail, ale los był tym razem po stronie THW. Rzut Estończyka wylądował na słupku, odbił się jeszcze od pleców Landina i zatrzymał się na linii bramkowej. Mistrzowie Niemiec w ostatniej chwili uratowali punkty w Hanowerze.

W drugiem niedzielnym spotkaniu zabrakło emocji. Tylko Phillip Weber i Aivis Jurdzs byli w stanie nawiązać wyrównaną walkę z VfL Gummersbach. Ósma drużyna tabeli pewnie wygrała 31:21 z SC DHfK Lipsk.

26. kolejka DKB Handball Bundesligi:

TSV Hannover-Burgdorf - THW Kiel 30:30 (14:14) Najwięcej bramek: dla Hannoveru - Joakim Andre Hykkerud, Timo Kastening, Lars Lehnhoff - po 5, Yanick Drager 4; dla THW - Christian Dissinger 11, Rune Dahmke 5, Domagoj Duvnjak, Marko Vujin - po 3.

SC DHfK Lipsk - VfL Gummersbach 21:31 (11:16) Najwięcej bramek: dla SC Lipsk - Phillip Weber 6, Aivis Jurdzs 5, Franz Semper 3; dla VfL - Magnus Persson 8, Julius Kuhn 7, Christoph Schindler 5.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
32
30
0
2
905:731
60
2
32
29
0
3
949:754
58
3
32
25
0
7
956:824
50
4
33
23
2
8
942:838
48
5
32
19
0
13
886:851
38
6
32
19
0
13
866:849
38
7
31
17
2
12
814:796
36
8
32
16
2
14
851:846
34
9
32
13
2
17
801:825
28
10
32
13
1
18
880:908
27
11
32
11
4
17
813:820
26
12
32
11
3
18
805:815
25
13
32
12
1
19
806:835
25
14
32
11
2
19
879:902
24
15
32
10
3
19
862:944
23
16
32
6
1
25
762:912
13
17
32
6
1
25
765:935
13
18
32
3
4
25
742:899
10
Źródło artykułu: