Półfinałowa rywalizacja pomiędzy Azotami Puławy a Orlen Wisłą Płock dostarczyła nieco emocji. Po niezłych występach w Płocku z dobrej strony puławianie zaprezentowali się także przed własną publicznością. Zawodnicy Azotów świetnie spisywali się zwłaszcza w pierwszej połowie, zakończonej trzybramkowym prowadzeniem. Wówczas mocno pachniało niespodzianką. Ostatecznie jednak Nafciarze stanęli na wysokości zadania i przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
[ad=rectangle]
Zdecydowanie inaczej wyglądała półfinałowa rywalizacja Pogoni Szczecin z Vive Tauron Kielce. W tym przypadku emocji zabrakło. Kielczanie znakomicie rozpoczęli niedzielne spotkanie i już po 12 minutach prowadzili 12:5. Mistrzowie Polski grali skutecznie w obronie i karcili rywali zabójczymi kontratakami. Z upływem czasu w szeregach kielczan zaczęło panować coraz większe rozluźnienie. Zawodnicy Vive zmarnowali kilka znakomitych sytuacji i ostatecznie zwyciężyli "tylko" 36:25.
W niedzielę rozegrano także spotkanie drużyn walczących o utrzymanie. Piłkarze ręczni Śląska Wrocław zrehabilitowali się Nielbie Wągrowiec za niespodziewaną porażkę w pierwszym meczu fazy play-out. W niedzielę Wojskowi od początku kontrolowali przebieg pojedynki i praktycznie już w pierwszej połowie rozstrzygnięte zostały losy tej konfrontacji. Śląsk Wrocław dzięki temu zwycięstwu zachował szanse na utrzymanie w PGNiG Superlidze.
Półfinał
KS Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 29:31 (15:12)
Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce 25:36 (12:20)
Play-out
Śląsk Wrocław - Nielba Wągrowiec 29:21 (15:8)
# | Drużyna | M | Z | Ppd | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Sandra Spa Pogoń Szczecin | 5 | 4 | 0 | 1 | 138:141 | 8 |
2. | Zagłębie Lubin | 5 | 3 | 0 | 2 | 146:131 | 6 |
3. | KPR RC Legionowo | 5 | 3 | 0 | 2 | 133:137 | 6 |
4. | Piotrkowianin Piotrków Trybunalski | 5 | 2 | 1 | 3 | 156:145 | 5 |
5. | Meble Wójcik Elbląg | 5 | 2 | 0 | 3 | 123:124 | 4 |
6. | SPR Stal Mielec | 5 | 1 | 0 | 4 | 131:149 | 2 |
Emocje w szczecińskiej hali sięgają zenitu. Promocja piłki ręcznej taka, ze lepszą trudno sobie wyobrazić. Tak trzymać!