KGHM MKS Zagłębie Lubin rundę rewanżową fazy grupowej Ligi Europejskiej piłkarek ręcznych rozpoczęło od domowego starcia z liderem grupy C - HSG Blomberg-Lippe. Pierwsze starcie mistrzyń z tym zespołem zakończyło się minimalną porażką Miedziowych. Lubinianki mogły wyjechać z Lemgo z jednym punktem, ale arcyważny rzut karny wybroniła Zoe Ludwig.
Podopieczne Bożeny Karkut miały zatem do wyrównania rachunki. Tym bardziej, że teraz grały u siebie. Wynik starcia ładnym rzutem ze skrzydła otworzyła Kinga Grzyb, na co szybko odpowiedziała Ona Vegue I Pena. Później z rzutem włączyła się Kinga Jakubowska, ale błyskawicznie miejscowym zrewanżowała się Nieke Kuehne (2:2 w 3').
Od tego momentu zdecydowanie lepiej prezentowały się Niemki. Podczas gdy KGHM MKS Zagłębie miało problem ze skutecznością, przyjezdne budowały sukcesywnie przewagę, która wynosiła już nawet cztery bramki (3:7 w 10').
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Mistrzynie Polski szybko się jednak przebudziły i zaczęły odrabiać straty. Trzy minuty później, gdy samotną kontrę wykorzystała Karolina Kochaniak-Sala, lubinianki złapały już kontakt (7:8 w 13'). Grały szybkim środkiem, stanęły mocniej w obronie. I niebawem doprowadziły także do wyrównania po rzucie karnym Anety Promis.
Ataki Miedziowych napędzały Patricia Matieli (MVP) i Kinga Jakubowska. Jeśli nie jedna, to zaraz wyczarowała w ofensywie coś druga, jak chociażby Jakubowska, która popisała się świetnym rzutem bieżnym. Ta akcja popchnęła trenera Niemek do wzięcia czasu (10:9 w 17').
Wskazówki nie pomogły, przewaga mistrzyń Polski zaczęła rosnąć i po trafieniu brazylijskiej rozgrywającej KGHM MKS Zagłębia wynosiła już trzy bramki (13:10 w 22'). Zawodniczki HSG Blomberg-Lippe złapały wkrótce kontakt, ale podopieczne Bożeny Karkut zachowały spokój.
Świetnie w kontrze pokazała się Weronika Weber, a w ostatniej akcji przed zejściem na przerwę lubinianki znakomicie rozegrały rzut wolny przy grze pasywnej. Niemki myślały, że rzucać z dystansu będzie Kinga Jakubowska, a po zwodzie zrobiła to Karolina Kochniak-Sala (15:13 w 30').
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Niemki mocno naciskały i potrafiły doprowadzić do wyrównania, ale później inicjatywę przejmowało KGHM MKS Zagłębie. Po kontrze Anety Promis, którą świetnie zauważyła Weronika Weber, mistrzynie kraju wyszły na +3 (22:19 w 42'). Chwilę później był już jednak kontakt.
Sytuacja zmieniała się bardzo dynamicznie. Pięciokrotne mistrzynie Polski wykorzystały grę w podwójnej przewadze i odbudowały trzybramkowy dystans (24:21 w 47'). Niebawem osiągnęły też najwyższe prowadzenie w spotkaniu i podwyższyły do +4. Niemki były bezradne i zaczęły gubić się w ofensywie.
HSG Blomberg-Lippe próbowało zaskoczyć miejscowe 7 na 6 w ataku, ale nic z tego, bo na posterunku była czujna Monika Maliczkiewicz. Na dziesięć minut przed końcem Zagłębie podkręciło dystans do pięciu bramek i tylko wspaniały zryw Niemek mógł im odebrać wygraną. Tak się jednak nie stało i mistrzynie Polski zrobiły w sobotę wielki krok w stronę ćwierćfinału Ligi Europejskiej!
KGHM MKS Zagłębie Lubin - HSG Blomberg-Lippe 29:27 (15:13)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima - Jakubowska 7, Promis 6, Pankowska, Cavo, Fernandes, Guirassy, Grzyb 1, Przywara, Janas, Górna, Drabik 2, Weber 3, Kochaniak-Sala 5, Matieli 5.
Karne: 2/2
Kary: 4 min.
HSG: Veith, Ludwig - Ruffieux 2, Jacobsen 1, Verbraeken 3, Frey 1, Kuehne 8, Hoberg Rasmussen 1, Vegue I Pena 9, Jaron, Muehlner, Tietjen, Hauf 2.
Karne: 3/3
Kary: 6 min.