KP: Mówi się, że dobre warunki fizyczne i lewa ręka to gwarancja sukcesu w piłce ręcznej. Ty wprawdzie rzucasz prawą ręką, ale i tak po 5. kolejce znalazłaś się na czele klasyfikacji strzelców I ligi kobiet...
Agatą Wasiak: Moim zdaniem dobre warunki fizyczne i lewa ręka to połowa sukcesu. Gwarancja to zbyt mocne słowo. Warunki fizyczne to na pewno mój atut. Leworęczna niestety nie jestem, o co do dziś mam żal do rodziców (śmiech). Ale cóż, prawą ręką też trzeba sobie radzić.
Do zespołu AZS AWF Volkswagen Poznań dołączyłaś niedawno, a jednak wydaje się, że bardzo szybko znalazłaś porozumienie z koleżankami na boisku?
- W AZS-ie jestem od 2,5 miesiąca i pewnie minie jeszcze trochę czasu, zanim w 100% zgram się z dziewczynami na boisku. Myślę, że jestem jednak na dobre drodze, ponieważ z meczu na mecz rozumiemy się coraz lepiej. Poza tym dziewczyny ciepło mnie przyjęły do zespołu, a to również wpływa na porozumienie na boisku.
Jeszcze w poprzednim sezonie biegałaś po drugoligowych parkietach. Było coś, co zaskoczyło Cię w I lidze?
- Byłam przygotowana na to, że poziom gry w I lidze jest wyższy, niż w lidze, w której dotychczasowo grałam, więc nie było czegoś, co mogłoby mnie zaskoczyć.
Od kilku lat regularnie grasz także w kadrze narodowej. Wprawdzie ostatnia impreza nie zakończyła się po Waszej myśli (Młodzieżowe Mistrzostwa Europy Polska zakończyła na 13. miejscu - przyp. red.), to jednak dużo mówi się o nadziejach związanych z tą grupą piłkarek ręcznych. Wy chyba też macie jeszcze coś do udowodnienia?
- Tegoroczne Mistrzostwa Europy nie ułożyły się zgodnie z naszymi oczekiwaniami, dlatego przede wszystkim chcemy udowodnić, że miejsce które tam zajęłyśmy nie odzwierciedla naszych umiejętności. Szansa na to będzie już podczas eliminacji do Mistrzostw Świata, a później na samych MŚ, które odbędą się w przyszłym roku.
Możemy więc liczyć na to, że zobaczymy Cię kiedyś w kadrze seniorek?
- Kadra seniorek to marzenie każdej zawodniczki, ale żebym mogła o tym w ogóle pomyśleć czeka mnie długa i ciężka, bardzo ciężka praca!
W tym sezonie oprócz sportowych wyzwań czeka Cię także matura. Znajdujesz między treningami i zgrupowaniami czas na naukę?
- Czasu na naukę jest niewiele, ale od dawna łączę trenowanie z nauką, także mam nadzieję, że i w tym roku uda mi się to pogodzić.