Bałkańskie derby na remis - relacja z meczu Serbia - Chorwacja

Reprezentanci Serbii dość niespodziewanie zremisowali z typowaną do tytułu mistrzowskiego Chorwacją 24:24. Doskonałe spotkanie rozegrali skrzydłowy serbskiej drużyny Ivan Nikcević (siedem trafień) oraz obrotowy Chorwacji Igor Vori (osiem bramek).

W tym artykule dowiesz się o:

Wynik spotkania otworzył prawy skrzydłowy serbskiej reprezentacji Ivan Nikcević, który został obsłużony doskonały mpodaniem od Mladena Bojinovicia. Szybko do remisu doprowadził jednak obrotowy HSV Hamburg Igor Vori, który od początku turnieju znajduje się w doskonałej formie. Kolejne trafienie chorwackiego olbrzyma dało podopiecznym Slavko Goluzy prowadzenie 2:3 w 7. minucie. Chorwaci utrzymywali swą przewagę do 15. minuty, gdy na listę strzelców dwukrotnie wpisał się rozgrywający Serbów Momir Ilić, dając jednocześnie swojej drużynie prowadzenie 8:7. Cała pierwsza połowa charakteryzowała się bardzo szybkim tempem gry, akcje przenosiły się z jednej połowy na drugą w niezwykle krótkich odstępach czasu. Po pierwszych trzydziestu minutach to Serbowie mogli cieszyć się z korzystnego rezultatu, gdyż trafienie Rajko Prodanovicia na kilka sekund przed końcową syreną dało im prowadzenie 13:12.

Drugą część meczu od bardzo mocnego uderzenia zaczęli Chorwaci, którzy za sprawą goli Ivano Balicia, Voriego oraz Vedrana Zrnicia uzyskali dwubramkową przewagę (14:16 - 35. min). Reprezentanci Hrvatski utrzymywali się na prowadzeniu do 44. minuty, gdy celny rzut Momira Rnicia doprowadził do remisu 19:19. Kilka skutecznych interwencji serbskiego golkipera Darko Stanicia, a przede wszystkim proste błędy techniczne rywali pozwoliły zawodnikom Veselina Vuckovicia objąć w 51. minucie prowadzenie 23:21. Serbowie prezentowali się w tym spotkaniu bardzo dobrze, wydawało się, że tylko kwestią czasu jest kiedy powiększą swą przewagę i przypieczętują wygraną. Końcowe minuty meczu pokazały jednak, że to Chorwaci są bardziej doświadczonym i zgranym zespołem. Trafienia Zrnicia i Marko Kopljara doprowadziły w 57. minucie do remisu 24:24, a na cztery sekundy przed końcem meczu zwycięstwo mógł im zapewnić Balić, jednak jego rzut został obroniony.

Remis w tym spotkaniu powinien w szczególności satysfakcjonować kibiców... Polski! Już w najbliższą sobotę rozpocznie się druga faza mistrzostw, a nasza reprezentacja zmierzy się w niej z drużynami Danii, Chorwacji i Serbii. Podział punktów w meczu między tymi dwoma ostatnim zwiększa szanse zawodników Bogdana Wenty na awans do najlepszej czwórki turnieju.

Serbia - Chorwacja 24:24 (13:12)

Serbia: Pejanović, Stanić - Nikcević 7, Vujin 5, Ilić 4, Rnić 3, Bojinović 2, Prodanović 2, Sesum 1, Curković, Marković, Stanković, Stojković, Toskić, Vilovski, Vucković.

Chorwacja: Alilović, Sego - Vori 8, Zrnić 7, Balić 4, Kopljar 2, Lacković 2, Strelek 1, Buntić, Duvnjak, Gojun, Matulić, Musa, Nincević, Valcić, Vuković.

Kary: 8 min (Curković 2x, Ilić, Sesum) - 4 min (Lacković, Valcić).

Tabela grupy C:

LPDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dania 4 4 0 0 147:88 8
2 Chorwacja 4 3 1 0 119:75 7
3 Serbia 4 2 1 1 111:101 5
4 Algieria 3 1 0 2 73:91 2
5 Rumunia 4 1 0 3 94:95 2
6 Australia 4 0 0 4 59:153 0
Źródło artykułu: