MŚ: Ważne zwycięstwo Danii, kuriozalny mecz Serbii i Algierii - podsumowanie 3. kolejki w grupie C

W 3 kolejce mistrzostw świata w grupie C doszło do jednego z kluczowych pojedynków w walce o półfinał. Naprzeciw siebie stanęły reprezentacje Danii i Serbii, które na szwedzkim turnieju nie straciły jeszcze punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwsza połowa poniedziałkowego spotkania była wyrównana, ale z lekkim wskazaniem na Serbów. Duńską bramkę skutecznie bombardował Marko Vujin, ale z drugiej strony nie pozostawał mu dłużny Mikkel Hansen. Kluczowa dla losów spotkania okazała się końcówka pierwszej części gry i początek drugiej. Najpierw przed przerwą w przeciągu dziesięciu sekund Duńczycy zdobyli dwie bramki, co pozwoliło im "odskoczyć" na 16:14, natomiast tuż po wznowieniu gry przewaga podopiecznych Ulrika Wilbeka wzrosła do czterech oczek. Wprawdzie Serbowie starali się gonić wynik i nawet byli blisko do doprowadzenia do remisu, ale ostatni kwadrans w wykonaniu ekipy skandynawskiej nie pozostawił złudzeń, która z drużyn jest w tej chwili lepsza.

- To było bardzo ciekawe starcie - komentuje trener Lars Walther - Dania od początku grała bardzo nerwowo i żaden z bramkarzy nie obronił zbyt wielu piłek. Być może było to spowodowane kontuzją Thomasa Mogensena, który jest naszym pierwszym rozgrywającym, a którego starali się na zamianę zastąpił Mikkel Hansen oraz Lasse Boesen. Ale po jakimś czasie moi rodacy zaczęli prezentować wspaniały handball, a w dodatku mieliśmy Hansena, a Serbia nie. Dania zagrała fantastyczny mecz. Nasi skrzydłowi Anders Eggert, Lars Christiansen oraz Hans Lindberg także zaprezentowali najwyższy światowy poziom. Jestem optymistą przed kolejnymi meczami - mówił dla portalu SportoweFakty.pl trener Orlen Wisły Płock.

Pojedynek Rumunii z Algierią był popisem bramkarzy obu ekip, a łączna ilość 29 bramek w całym spotkaniu mówi sama za siebie. Niesamowitą skutecznością obron popisał się goalkeeper trzeciej drużyny Afryki Abdelmalek Slahdji, którego łupem padło aż 64 proc. rzutów. Nie dużo gorszym wynikiem popisał się jego vis a vis Mihai Popescu, który zanotował 53 proc. skuteczności obron. Całe spotkanie miało nietypowy przebieg. Mnożyły się błędy, a zawodnicy prześcigali się ilości niecelnych rzutów. Rumunii mimo prowadzenia do przerwy 10:8 po zmianie stron tylko cztery razy zdołali umieścić piłkę w algierskiej bramce. Z drugiej strony zawodnicy trzeciej drużyny Afryki nie byli dużo lepsi (siedem goli po przerwie), ale było to wystarczające, aby odnieść niezwykle cenne zwycięstwo i przedłużyć wciąż jednak iluzoryczne szanse na awans do najlepszej "dwunastki" turnieju. Decydującą bramkę na sekundę przed końcowym gwizdkiem sędziego zdobył Abderrazak Hamad. Warto odnotować, że dla Rumuni połowę bramek zdobył skrzydłowy Valentin Ghionea.

Tradycyjnie już mecz z udziałem Australii nie przysporzył kibicom żadnych emocji. Jedyną zagadką pozostawały rozmiary porażki, ale Chorwatom nie udało się poprawić osiągnięcia Danii, która mistrza Oceanii ograła różnicą 35 bramek. Być może dlatego, gdyż trener Slavko Goluza dał pograć zawodnikom, którzy normalnie mają miej okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. W ekipie wicemistrza świata na parkiecie pojawili się jednak zarówno Domagoj Duvnjak, jak i Marko Kopljar, którzy w ostatnim czasie narzekali na urazy. W tej chwili obaj są już do dyspozycji selekcjonera.

Dania - Serbia 35:27

Najwięcej bramek dla Danii: Hansen 11, Lindberg 7, Sondergard 4; dla Serbii: Vujin 7, Rnić 4

Rumunia - Algieria 14:15

Najwięcej bramek dla Rumunii: Ghionea 7, Novanc 2; dla Algierii: Barkous 4, Boultif 3

Chorwacja - Australia 47:15

Najwięcej bramek dla Chorwacji: Musa 7, Buntić 6, Matulić 5; dla Australii: Subotić 3, Fletcher 2, Calvert 2, Matić 2

Tabela Grupy C

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dania 3 3 0 0 121:69 6
2 Chorwacja 3 3 0 0 95:51 6
3 Serbia 3 2 0 1 87:77 4
4 Algieria 3 1 0 2 54:65 2
5 Rumunia 3 0 0 3 65:81 0
6 Australia 3 0 0 3 45:124 0

Terminarz 4. kolejki - 19.01:

Serbia - Chorwacja godz. 18.00

Dania - Algieria godz. 20.15

Australia - Rumunia godz. 20.30

Źródło artykułu: