Mistrzowie Europy pokazali klasę. Szwedzka maszyna nie do zatrzymania

PAP/EPA / Adam Ihse  / Na zdjęciu: Daniel Pettersson
PAP/EPA / Adam Ihse / Na zdjęciu: Daniel Pettersson

Bezbłędna na tegorocznych mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych jest reprezentacja Szwecji. Mistrzowie Europy odnieśli szóste zwycięstwo w szóstym meczu, pokonując na zakończenie drugiej rundy Portugalię 32:30.

Portugalczycy przed spotkaniem wiedzieli, że muszą przynajmniej zremisować ze Szwedami, by znaleźć się w ćwierćfinale mistrzostw świata. Kciuki za mistrzów Europy trzymali Węgrzy, bo w przypadku porażki Portugalii - to oni awansowali by do czołowej ósemki MŚ 2023. Waga spotkania udzieliła się zawodnikom. Pierwsza bramka padła dopiero w piątej minucie, gdy z drugiej linii atomowy rzut posłał  Eric Johansson.

Szwedzi słynący z szybkiej gry, nie forsowali tempa, bowiem mieli już wcześnie pewne zwycięstwo w grupie II. Na bakier tego dnia ze skutecznością byli Hampus Wanne i Lukas Sandell, a wolne od trenera dostał bramkarz Andreas Palicka. Portugalczycy dużo współpracowali z obrotowy Victorem Iturrizą,swój potencjał pokazywał 17-letni Francisco Costa. I to oni do szatni schodzili w lepszych nastrojach, mając wynik dający upragniony ćwierćfinał.

Trener Glenn Solberg dokonał zmiany w bramce i zamiast słabo dysponowanego Mikaela Appelgrena desygnował do gry Tobiasa Thulina. Był to strzał w dziesiątkę. Zawodnik duńskiego GOG odbił kilka piłek, a jego praca nie poszła na marne. Niespełna kwadrans przed końcem Szwedzi odskoczyli na sześć trafień - 25:19.

Kibice w Scandinavium Arena przeżyli przez moment chwilę grozy. Portugalczycy małymi krokami niwelowali straty i doszli gospodarzy na 26:27. Trener Portugalii postawił wszystko na jedną kartę, grając dodatkowym zawodnikiem w polu kosztem bramkarza. Ekipa Trzech Koron miała jednak tego dnia bezbłędnego Daniela Petterssona (8/8) i zwyciężyli w szóstym meczu z rzędu.

Był to pięćdziesiąty mecz Glenna Solberga w roli trenera szwedzkiej kadry i 39 zwycięstwo pod jego wodzą. Wynik ten sprawił, że do ćwierćfinału mistrzostw świata z drugiego miejsca awansowali Węgrzy, którzy wygrali w bezpośrednim meczu z Islandią w fazie grupowej (30:28). Oba zespoły mają bowiem po sześć punktów.

Szwecja - Portugalia 32:30 (13:14)

Szwecja: Applegren (4/18 - 22 proc.), Thulin (7/23 - 30 proc.) - Carlsbogard 2, Darj 2, Ekberg, D. Pettersson 8, Wanne, F. Pettersson, Claar 1, Pellas 3, Gottfridsson 2, Persson 1, Bergendahl 3, Sandell 1, Johansson 7, Forsell Schefvert 2.
Karne: 1/4.
Kary: -

Portugalia: Gaspar, Ferreira (6/28 - 21 proc.) - Portela, Iturriza 7, Martins, Silva 6, Fernandes 1, Borges, Brangquinho, Cavalcanti, Areia 8, F. Costa 4, Gomes, Ferreira, M. Costa, Frade 2, Magalhaes 2.
Karne: 5/5.
Kary: 12 min. (4 min. Borges, Iturriza, 2 min. F. Costa, Fernandes).

Czytaj także:
Niepewna przyszłość Tomasza Gębali w kadrze
Patryk Rombel zabrał głos w sprawie swojej przyszłości

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo pękał ze śmiechu. Wszystko przez tego chłopczyka

Komentarze (0)