Selekcjoner Polaków zabrał głos ws. swojej przyszłości

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: trener Patryk Rombel (po prawej)
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: trener Patryk Rombel (po prawej)

Mimo dwóch zwycięstw na koniec, mistrzostwa świata w piłce ręcznej były nieudane dla reprezentacji Polski. Stąd pojawiają się pytania na temat przyszłości Patryka Rombla, który zabrał głos w tej sprawie po spotkaniu z Iranem w rozmowie z Viaplay.

Tegoroczne mistrzostwa świata w piłce ręcznej miały być prawdziwą weryfikacją dla reprezentacji Polski, która kilka lat temu przeszła gwałtowną zmianę pokoleniową. Pierwsze spotkanie mogło napawać optymizmem. Choć podopieczni Patryka Rombla polegli z Francją (24:26), przez większą część meczu grali jak równy z równym.

Później wyglądało to już tylko gorzej. Porażka z Hiszpanią (23:27) definitywnie przekreśliła nasze szanse na ćwierćfinał prestiżowego turnieju. Stąd zaczęły pojawiać się pytania dotyczące przyszłości selekcjonera kadry.

Patryk Rombel zabrał głos po wygranym spotkaniu z Iranem (26:22), który zakończył przygodę reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Trener Biało-Czerwonych nie ukrywa, że odpowiedź od związku chciałby uzyskać jak najszybciej.

- O obrazie turnieju zaważy jeden mecz przegrany ze Słowenią, gdzie zagraliśmy bardzo słabo. To materiał dla nas do analizy. W pozostałych meczach wyglądaliśmy dobrze, momentami bardzo dobrze. Z Francją i Hiszpanią graliśmy jak równy z równym, najbardziej szkoda meczu ze Słowenią - powiedział w wywiadzie dla Viaplay.

- Chciałbym znać swoją przyszłość w przyszłym tygodniu. Mam rodzinę, muszę wiedzieć, co będę robił. Nie mogę długo czekać. Chciałbym poznać szczegóły dotyczące mojej osoby. Ja jestem gotowy pracować tu w dalszym ciągu. Idziemy w dobrym kierunku Ustabilizowaliśmy naszą pozycję na świecie w okolicach 10-15 miejsca. Do tej pory nie odbyły się ze mną żadne rozmowy. Mój kontrakt dobiega końca w marcu. Co dalej - nie mam pojęcia - dodał.

Polski Związek Piłki Ręcznej decyzję w sprawie przyszłości Patryka Rombla podejmie zapewne w najbliższym czasie. Po słowach prezesa federacji Henryka Szczepańskiego można zakładać, że nic nie jest jeszcze przesądzone.

- Pan trener ma kontrakt do końca marca. Będziemy analizowali rozmawiali, szukali przyczyn tego, że nie awansowaliśmy do ćwierćfinału, a później podejmiemy decyzję. Ostateczna decyzja będzie podjęta wtedy, kiedy wszystkie klocki sobie poukładamy. To bardzo złożona sytuacja, nie dotycząca jednego człowieka, ale całego systemu szkolenia. Nie chcę na gorąco nic mówić - podsumował Szczepański.

Zobacz też:
Islandia odwróciła losy meczu. Teraz musi wspierać Szwedów
Chile zagra o Puchar Prezydenta. Pierwsze zwycięstwo Arabii Saudyjskiej

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty