Bundesliga: Zwycięska seria Rhein-Neckar Loewen przerwana

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: zawodnicy Rhein-Neckar Loewen
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: zawodnicy Rhein-Neckar Loewen

W Bundeslidze piłkarzy ręcznych nie ma już niepokonanej drużyny. THW Kiel wygrywając 32:29 w hicie kolejki z Rhein-Neckar Loewen, przerwało serię siedmiu zwycięstw z rzędu zespołu z Mannheim.

Poprzedni sezon Rhein-Neckar Loewen zakończyło dopiero na dziesiątym miejscu w Bundeslidze, przez co nie gra w europejskich pucharach. Lwom w sezonie 2022/23 idzie w lidze kapitalnie, a do meczu w Kilonii przewodzili całej stawce z kompletem zwycięstw. THW Kiel to jednak rywal niewygodny i z najwyższej, światowej półki. Ma to także odzwierciedlenie w historii spotkań, bowiem RNL ostatni raz w Kilonii wygrały blisko przed sześcioma laty (21 grudnia 2016 roku - 29:26).

W niedzielne popołudnie zespół z Mannheim pragnął poprawić statystyk i umocnić się na pozycji lidera. Przez większą część pierwszej części meczu szło świetnie, bowiem w 22. minucie Juri Knorr podwyższył na 16:12. Końcówka należała do THW Kiel, a za sprawą Steffena Weinholda i Niclasa Ekberga - po pół godzinie gry był remis.

W drugiej części spotkania kibice zgromadzeni w Sparkassen Arenie oglądali koncert gry jednego zawodnika - Erica  Johanssona. Szwedzki rozgrywający THW Kiel rzucił w całym meczu 9 bramek z 11 rzutów (82-procent skuteczności) i dołożył do tego sześć asyst. Oprócz niego wicemistrzów Niemiec do wygranej poprowadził także Niklas Landin. Duński bramkarz zanotował aż 16 skutecznych interwencji i pierwsza porażka RNL w sezonie 2022/23 stała się faktem.

Mimo przegranej zespół z Mannheim wysłał w świata jasny komunikat, że będzie liczył się w walce o mistrzostwo Niemiec, które ostatni raz zdobył w 2017 roku. Tym samym jedyną niepokonaną drużyną w tym sezonie Bundesligi pozostaje Fuechse Berlin, które w niedzielne popołudnie wygrało 31:26 z drużyną Macieja Gębali - SC DHfK Lipsk. Polski obrotowy rzucił jedną bramkę (1/3).

Zwycięski jubileusz miał Johannes Bitter. Bramkarz HSV Hamburg rozegrał mecz numer 600 w Bundeslidze, a jego koledzy z zespołu sprawili, że po końcowym gwizdku Bitter miał powody do radości. HSV Hamburg sięgnęło po czwartą wygraną w sezonie.

Komplet punktów padł także łupem MT Melsungen, gdzie gra Adam Morawski. Polski bramkarz nie pojawił się jednak na parkiecie. Wydarzeniem kolejki bezapelacyjnie aż 22 udane interwencje i imponujące 52-procent obron niemieckiego weterana Silvio Heinevetter, grającego w zespole ze Stuttgartu.

Wyniki niedzielnych spotkań Bundesligi:

THW Kiel - Rhein-Neckar Loewen 32:29 (18:18)
Najwięcej bramek: dla THW Kiel - Eric Johansson 9, Niclas Ekberg 6; dla RNL - Uwe Gensheimer 7, Halil Jaganjac 5.

MT Melsungen - HSG Wetzlar 21:19 (11:10)
Najwięcej bramek: dla Melsungen - Dmitri Ignatow, Andre Gomes - po 2; dla Wetzlar - Lenny Rubin 4, Erik Schmidt 2.

SC DHfK Lipsk - Fuechse Berlin 26:31 (11:12)
Najwięcej bramek: dla Lipska - Oskar Sunnefeldt, Viggo Kristjansson - po 4; dla Fuechse - Mijajlo Marsenić, Hans Lindberg - po 4.

TVB 1898 Stuttgart - ASV Hamm-Westfalen 29:20 (15:9)
Najwięcej bramek: dla Stuttgartu - Jerome Muller 6, Sascha Pfattheicher 4; dla Hamm-Westfalen - Alexander Schulze, Savvas Savvas - po 4.

HSV Hamburg - VfL Gummersbach 34:31 (18:11)
Najwięcej bramek: dla HSV - Alexander Schulze, Savvas Savvas - po 4; dla Gummersbach - Julan Koster 9, Lukas Blohme 5.

ZOBACZ:
Siódemka 7. kolejki PGNiG Superligi
Piotr Chrapkowski zagra o tytuł

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca

Komentarze (1)
avatar
Szayor00
23.10.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kiel jakby miało sagosena pekelera obecnie to byłaby by to drużyna kompletna