Gdyby potwierdziły się doniesienia dobrze poinformowanych dziennikarzy portalu 24rakomet.mk, to Vardar Skopje straciłby jedną ze swoich największych gwiazd i jednego z dwóch zawodników, którzy przeżyli z klubem dwa triumfy w Lidze Mistrzów.
O odejściu Timura Dibirowa mówiło się zresztą kilka miesięcy temu, nawet gruchnęła wieść, że Rosjanin nie przedłuży umowy, ale wkrótce zmienił zdanie i postanowił zostać w Skopje o rok dłużej.
Sytuacja mocno skomplikowała się po decyzji o wykluczeniu Vardaru z europejskich pucharów z powodu zaległości finansowych. Dibirow przebywał wówczas na urlopie i prezes Mihajlovski twierdził, że dopiero będzie rozmawiał z lewoskrzydłowym o jego przyszłości. Większość obcokrajowców opuściła Vardar, ale Rosjanin miał rozważać pozostanie w Skopje. Skusiła go jednak oferta RK PPD Zagrzeb, który buduje skład na Ligę Mistrzów, m.in. niedawno do zespołu dołączył Vuko Borozan.
Dibirow spędził w Skopje dziewięć lat. Dwukrotnie triumfował w Lidze Mistrzów i dorobił się statusu jednego z najlepszych lewoskrzydłowych świata. Po jego ewentualnym odejściu w Vardarze zostanie tylko jeden zawodnik ze złotej epoki, kapitan Stojancze Stoiłow.
Odejście Rosjanina znacznie skróci drogę Jana Czuwary do siódemki. Przed reprezentantem Polski występy w rozgrywkach w Macedonii i udział w Lidze SEHA.
ZOBACZ:
Start Elbląg szuka wzmocnień
Perła Lublin mierzy wysoko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Krychowiak zakpił z... samego siebie. Co za słowa!