Nicola Zalewski, piłkarz Interu Mediolan, początkowo znalazł się wśród powołanych przez Michała Probierza na marcowe mecze reprezentacji Polski. Jednak z powodu kontuzji, po konsultacji z lekarzem klubu, nie mógł dołączyć do kadry. Informację tę potwierdził selekcjoner podczas konferencji prasowej, podkreślając, że zdrowie zawodnika jest priorytetem.
Mimo nieobecności, Zalewski śledził poczynania Biało-Czerwonych. Na swoim Instagramie udostępnił wpis z profilu "Łączy nas piłka" po pierwszym golu Karola Świderskiego w meczu z Maltą.
ZOBACZ WIDEO: Fani w zachwycie. Najpiękniejsza piłkarka na świecie w nowej roli
Wpis zawierał tekst "KAROL ŚWIDERSKI I MAMY 1:0!" oraz zdjęcia cieszynki Świderskiego. Zalewski dodał do tego trzy emotikony: biceps, a także białe i czerwone serduszko.
Przypomnijmy, że na początku zgrupowania trener Michał Probierz odniósł się do pretensji Simone Inzaghi, trenera Interu Mediolan, który miał nerwowo zareagować na informację o powołaniu piłkarza niebędącego w pełni sił.
- To jest kwestia tłumaczenia. Jeśli chodzi o trenera Inzaghiego, to życzę mu powodzenia i gratuluję wygranego meczu z Atalantą. Powiedział, że zawodnicy często ze zgrupowań reprezentacji wracają z urazami. To nie jest kwestia zdenerwowania tylko medialnego przekazu. Jeśli Inzaghi się zdenerwował, to go przepraszam - mówił Probierz podczas spotkania z dziennikarzami.
Nie ulega wątpliwości, że Nicola Zalewski i Piotr Zieliński byli największymi nieobecnymi marcowego zgrupowania. Zalewski wyróżniał się w jesiennych meczach Ligi Narodów, strzelając dwa gole.