Fernandes sprowokował Liverpool. Chciał zabrać piłkę do domu

Po tym, jak Mohamed Salah pozwolił złapać kontakt z Manchesterem United, Bruno Fernandes postanowił wybić rywali z rytmu prowokacyjnym zachowaniem. Po golu Egipcjanina dla Liverpoolu Portugalczyk złapał piłkę i nie chciał jej oddać, gdy "The Reds" chcieli jak najszybszego wznowienia gry, by móc dalej gonić za wynikiem. Fernandes szukał w tej przepychance niesportowego zachowania rywali, by wymusić czerwoną kartkę.

Komentarze (1)
avatar
KORG
23.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To United ma wznawiać grę po golu, więc po co Salah się tam pcha? Ma czekać na swejej połowie.