Wyrwaliśmy remis w meczu ze Szkocją. Przed finałem baraży nastroje mamy trochę lepsze, ale wiemy, że wszystko co najważniejsze wydarzy się we wtorek.

Nie ma co ukrywać. Końcówka w wykonaniu Polaków jest niezbyt ekskluzywna.

Sędzia dołożył 3 minuty.

Strzał sprzed pola karnego bohatersko na ciało przyjął Reca.

Moment, Szkoci prowadzą i są z piłką na naszej połowie. Wskaż Polaku, co tu jest nie tak.

Kopanina przed polem karnym. Nie udało się przejąć piłki. A czas płynie niczym Wisła w kierunku morza.

Coś knują między sobą trenerzy szkoccy. Ciekawe co, ale nie wygląda to dobrze.

Z woleja huknął Grosicki. Piłka doleciała już do Walii.

Dobrze Grosicki, który odebrał piłkę rywalowi. Po chwili rezerwowy został przewrócony.

Za moment na boisko wejdzie Buksa. Czyli remis jednak realny.

Patrzymy na powtórki gola dla Szkotów. Zachowanie Zielinskiego, który złamał linię spalonego nie było skandaliczne. To jest piłkarski kryminał w czterech tomach w dwóch wydaniach.

Cash uderzyć chciał głową, ale wpadł na rywala. Nasz zawodnik ucierpiał, ale pozbiera się z murawy.

Niby atakujemy, ale to takie trochę "robienie z tata wariata".

Kwadrans do końca. Chyba czas na "szkocką". Nic z tego nie będzie.

A tymczasem "Lewy" na ławce rozbawiony. Może by wszedł na boisko, a nie rzucał dowcipami? Szczęsnego w sumie one nie bawią. Siedzi jakiś taki smutny.

Strata gola trochę naszych podłamała. Dobrze szło, gong i teraz w uszach dzwoni.

Glik pozdrowił rywala. Angielski Polak zna dobrze. Tylko czy akcent odpowiedni?

Po zejściu Krychowiaka gramy szybciej, lepiej, ładniej. Może coś z tego będzie.

Uwaga! Zieliński dobrze podał, Cash znalazł się w polu karnym, ale dogranie zostało zablokowane.

Za moment zmiany przeprowadzą Szkoci. Miejscowy Aragorn już instruuje rezerwowych.

Krychowiak schodząc z boiska na szczęście nie przewrócił się po raz siódmy.

Krychowiak zaczął jakiś dziwny mecz. Gra sam ze sobą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokująca scena! Zdzielił rywala łokciem w twarz

Zieliński pięknie przyjął piłkę, obrócił się z nią i podał rywalowi.

Co zrobił Krychowiak? Ano przewrócił się. McGinn otrzymał prostopadłe podanie, za nogę złapał go Skorupski, ale Szkot ustał. Gdyby zrobił to, co Krychowiak sędzia wskazałby na pewną plamę w polu karnym.

Szkoci coraz szybciej, coraz pazerniej, coraz bliżej. Niestety. Nasi? Są na boisku. Zieliński również. Prawdopodobnie.

Szaleńcy! McGinn uderzył z rzutu rożnego. Skorupski tipsami, ale nas uratował.

Szkoci prawą stroną, ale Glik niczym skała. Wszystko kasuje, wszystkich blokuje, żadnemu nie ustępuje!

Rzut wolny dla Szkotów, ale dogranie dość chaotyczne. Od bramki grę wznowił Łukasz (tak po turecku, po imieniu, żeby nudno nie było).

Polacy nie chcą odkrywać kart. Momentami nasi udają łamagi, jak przed momentem Skorupski, który podał piłkę rywalom.

A teraz Krychowiak zaliczył upadek. Ile razy można? Co oni? W sandałach grają?

Ładne wybicie Skorupskiego. U nas mówi się o tym krótko: LAGA.

Piątej chciał odebrać piłkę rywalowi, ten zatrzymał się, a nasz snajper pobiegł dalej.

Już wszystko gotowe do rozpoczęcia 2. połowy. Nasi bez zmian, w szatni. Przypomnijmy, że dwóch zawodników już na boisko weszło w 1. części.

Najciekawszy moment 1. połowy meczu?

ZOBACZ WIDEO: Piłkarze z zakazem gry w reprezentacji Polski? "Dałbym im szansę"

Cóż. Bez goli, ale mogliśmy przegrywać. Mieliśmy swoje momenty, ale momenty są także w "Czterech pancernych...". Straciliśmy dwóch zawodników. Zobaczymy co pan selekcjoner wymyśli w przerwie.

Jeszcze 2 minuty emocji. W sumie czekamy na przerwę.

Rada dla Arka Recy. Chłopie, na boisko nie wychodź w klapkach Kubota, bo potem kończy się tak jak przed momentem.

Reca znowu zaliczył upadek. Patterson ruszył z piłką, ale z pola karnego uderzył słabo.

Salamon na boisko już nie wróci. Robi się coraz mniej zabawnie. Nie lepiej było zostać w domu? Hmm, zostań w domu. To nam się w sumie źle kojarzy.

I mamy kolejny problem. Salamon otrzymał uderzenie w okolicach dość wrażliwych. Ucierpiała pachwina lub coś obok. Na razie mrozimy.

- Karramba! - zakrzyczał pod nosem Piątek. Nasz rezerwowy już wychodził sam naprzeciwko spanikowanego bramkarza, ale arbiter akcję przerwał.

Raz jeszcze przypominamy. Niestety.

Dramat Arkadiusza Milika. Mateusz Borek zdradził pierwsze szczegóły

Sporo walki, ostrej walki, ale sędzia na to pozwala. To dobrze, lubimy jak drzazgi lecą.

Przyszedł sąsiad. - Jak tam? - zapytał. I co mu odpowiedzieć?

No, ale EJ! Strzał Adamsa sprzed pola karnego, Skorupski odbił piłkę, a właściwie ją wypluł. Bez konsekwencji.

Tierney szarpnął lewą stroną, ale skończyło mu się boisko. Może na Wembley dałby radę.

Dwa kwadranse za nami. Tutaj nie ma czego komentować. We wtorek będziemy mądrzejsi.

ZOBACZ WIDEO: Zrobiło się niezręcznie. Zobacz, jak zareagował Lewandowski

Szkoci na naszej połowie. Polacy cały czas dość spokojnie. Czy nie za bardzo? Czas pokaże, dopowiada klasyk.

A tymczasem Szkoci poszukali gola numer jeden, ale go nie znaleźli. Christie huknął z ok. 18 metrów, ponad bramką.

Co z Milikiem? "Ukłuło go w mięśniu dwugłowym". Hmm.

HOUSTON mamy problem! Milikowi coś strzyknęło. Konieczna będzie zmiana.

Powalczyły obie ekipy w środku pola. Zieliński jednak ostro, zbyt ostro wszedł w rywala.

Szkoci trochę się zestresowali akcją naszych i teraz szanują piłkę jak my bursztyn z kolonii w 1969 roku.

Moder do Recy, ten dogrywał z lewej strony, ale w efekcie tylko rzut rożny. Ładna akcja naszych Orłów!

Dogranie z rogu, ale Hanley dość słabo i do tego niecelnie.

Adams już uciekał Glikowi, ale nasz bohater zdołał wślizgiem wybić piłkę. Uff!

Reca znowu się pogubił. Na szczęście bez konsekwencji. Strzał McGregora sprzed pola karnego był niecelny.

Moder już poskładany, a na boisku Reca do Milika. Nasz super-snajper poszedł wślizgiem, ale trafił jedynie w nogi bramkarza.

Scott McTominay oszalał. Brutalne wejście w Modera. Polak odczuł starcie. Bez sensu, w takim meczu.

I znowu się popaliło. Na spalonym kolejny Szkot. Gospodarze mają więcej z gry. To trochę martwi nas jako ekspertów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: naprawdę tak chciał czy... mu zeszło?!

- Yahahaaaabaduuu! - Skorupski z okrzykiem, ale świetnie jedną ręką wypiąstkował dogranie. Po chwili na spalonym Adams.

Po rzucie rożnym mały kociołek i kolejny rzut rożny. Poczekamy jednak moment, Moder nabił sobie guza.

Coraz więcej walki, ciekawych akcji. Przed momentem zagranie na lewo do Taylora, Cash był jednak czujny.

Żurkowski świetnie do Modera, ten zdołał uderzyć z okolic pola bramkowego. Piłka pofrunęła jednak daleko od celu. Brawa za próbę!

Patterson przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów. Po drodze Krychowiak zaliczył tzw. glebę. Na nasze szczęście strzał w tym wszystkim był najgorszy. Skorpuski piłkę złapał.

Szkoci uzyskali przewagę. Polacy przed własnym polem karnym. To taki plan czy jak?

Pierwsza interwencja Skorupskiego. Polak pewnie złapał piłkę na piątym metrze.

Kopnięty w pięty Moder. Sędzia wyśmiał Polaka. - Ej, haha, nie udawaj - krzyknął. Gramy dalej.

No i git! Zaczynamy się powoli urządzać na połowie Szkotów. Oby tak dalej. Tylko nasi szacowni rywale też mają jakiś plan.

Żurkowski do Casha, ale Szkoci spokojnie wyjaśnili.

Reca trochę niepewnie. Tak nie można grać, ale po to ma kolegów. Wszystko naprawili.

Tymczasem w meczu Szwedów z Czechami niespodziewanie wciąż bez goli. Zapraszamy TUTAJ.

Milik niepokoił rywala, ale dość anemicznie. Piłka zagrana do bramkarza. Na razie dość spokojny początek.

Już próba Szkotów zagrania za plecy obrońców. Nasi jednak czujni, jak my w sklepie ogrodniczym przy prymulkach.

Już po hymnach. Jeden ze Szkotów zasnął. Chyba, że to rodzaj koncentracji. Z kolei jeden z kibiców tańczył z telefonem. Co kraj, to obyczaj.

Czesław Michniewicz z lekko zakrzywionym krawatem. To przez emocje. Poprzedni selekcjoner miał wszystko jednak lepiej ułożone. Oby na boisku było inaczej.

Idą! Już są na boisku. Za moment hymny.

W okolicach szatni pojawił się Robert Hennessy. Irlandczyk będzie sędzią meczu.

Słuchamy ekspertów, w telewizorze, pod oknem i w sklepie z mięsem. Co z tego wynika? Nawet, że jak przegramy, to jednak przegramy. Chyba, że przegramy tak, że nie będzie czego zbierać. A Wy czego oczekujecie?

Czego oczekuję?

POLSKI na boisku

Nie chcę widzieć orła cień

Aby najbliższy wtorek był WTORKIEM

Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki

Szkoci właśnie rozgrzewają ramiona i barki. Przyda się do wyciągania piłki z bramki.

Smutne. Z naszej ankiety wynika, że 7% będzie kibicowało Szkotom. Kim są ci ludzie?

Wyszły! Orły!

Pani Henia - dozorczyni, pyta, o której gramy. O 20:45 pani Heniutko, tak 20:45. Zdąży Pani ugotować kapustę na piątek. Spokojnie.

Eksperci przed debiutem Czesława Michniewicza. Warto się zaznajomić, a następnie zweryfikować.

Zerwać z przeszłością. Tego eksperci oczekują od Michniewicza

Sympatyczny pan Darek wspomina, jak to kiedyś bywało w Szkocji (dzieci nie muszą tego czytać).

"Aniołem nie byłem, ale znałem granice". Polak o tym, jak zachwycał Szkotów

Zastanawiamy się czy po meczu ze Szkocją i później z Czechami lub Szwecją selekcjoner będzie panem Czesławem, czy już tylko Czesiem. A może Czesławem Wielkim Kingiem. W sumie King jest tylko jeden. Waldek - King.

Ło matko! Co to się, co to się stanęło. Już nam się humor zepsuł. Że od kiedy z nimi nie wygraliśmy?

Czarna seria Polski ze Szkocją. Czekamy na zwycięstwo stanowczo za długo

A w takim zestawieniu Szkoci wytkną nam wszystkie niedociągnięcia.

W takim składzie wyjdziemy, aby pokazać Szkotom, gdzie raki zimują!

Oj, to ważny czas dla polskiej piłki. Wiadomo, jest ona dla nas najlepsza pod słońcem, podobnie jak serial "Klan" dla każdego Polaka (swoją drogą w czwartkowym odcinku sporo się działo, zapraszamy do powtórek). Wracając do futbolu. Miało to wyglądać inaczej. Mieliśmy w Moskwie zagrać o awans do finału baraży. Dzieje, co się dzieje, więc finał już mamy i możemy przygotować się do spotkania na Stadionie Śląskim. To jednak dopiero we wtorek. Teraz przed nami gra towarzyska ze Szkotami.