Gorąco wokół karnego dla Polski. Polski sędzia szczery do bólu

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Robert Perry / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek podczas wykonywania rzutu karnego
PAP/EPA / Robert Perry / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek podczas wykonywania rzutu karnego
zdjęcie autora artykułu

Spore kontrowersje wzbudził rzut karny podyktowany dla Polaków w doliczonym czasie gry meczu ze Szkocją (1:1). Sytuację ocenili w mediach społecznościowych dwaj sędziowie. Ich zdania są mocno podzielone.

Długo wydawało się, że pierwszy mecz Czesława Michniewicza w roli selekcjonera reprezentacji Polski zakończy się porażką. W 68. minucie spotkania bramkę na 1:0 strzelił Kieran Tierney.

W końcówce doliczonego czasu gry sędzia podyktował rzut karny, po tym jak Craig Gordon trafił w nogę Krzysztofa Piątka.

Zdaniem trenera Szkotów, Steve'a Clarke'a, gdyby na meczu dostępny był system VAR, sędzia mógłby podjąć inną decyzję. - To bardzo miękki rzut karny - stwierdził szkoleniowiec.

Zobacz sytuację, po której podyktowano rzut karny:

W sieci rozgorzała dyskusja na temat tej sytuacji. W mocnych słowach decyzję arbitra podsumował Marcin Borski. "Źle ustawiony sędzia ratuje nam d*** karnym z d***" - napisał na Twitterze były sędzia międzynarodowy.

Innego zdania był sędzia Łukasz Rogowski. "Piątek trafiony w nogę i wytrącony z równowagi. Karny prawidłowy" - skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i wykorzystał "jedenastkę". Dzięki temu spotkanie zakończyło się remisem 1:1.

Czytaj także:Uratował remis w samej końcówce. Tak Krzysztof Piątek strzelił bramkę Szkotom [WIDEO]Polacy poobijani po meczu ze Szkotami. "Niestety pojawiło się też kilka pytań"

Źródło artykułu: