Kończy się pewna epoka. Kto zostanie następcą Luisa Enrique?
Jorge Sampaoli - to będzie zupełnie inna Barcelona?
Kandydat numer jeden. Jorge Sampaoli jest wielkim perfekcjonistą, który podobnie jak Adam Nawałka, w swojej pracy dba o każdy szczegół. W Hiszpanii nazywają go szaleńcem, z wielką obsesją doskonałości.
Taka właśnie jest jego Sevilla, którą objął w lipcu 2016 roku. Wydawało się, że poprzedni trener - Unai Emery wycisnął z andaluzyjskiej cytryny wszystko, co najlepsze i teraz nadejdą dla klubu chude czasy. Nic bardziej mylnego.Pod batutą Argentyńczyka drużyna gra na tyle dobrze, że może w nadchodzących miesiącach pokrzyżować szyki Realowi Madryt oraz... Barcelonie. Pamiętajmy również, iż klub z "Sanchez Pizjuan" z powodzeniem rywalizuje w obecnej edycji Ligi Mistrzów, będąc blisko awansu do ćwierćfinału rozgrywek.
Sampaoli prowadzi swoje drużyny twardą ręką. Czy do takiego reżimu potrafiłyby dostosować się największe gwiazdy: Leo Messi, Neymar czy Gerard Pique? Wiele wskazuje na to, że za kilka miesięcy będziemy mieli okazję się o tym przekonać.
-
eXpErT Zgłoś komentarzmówiąc już o Conte.
-
Uzi 1985 Zgłoś komentarzTrener z DNA Legii Besnik Hasi jest do wzięcia.