Oni chcą kupić Piotra Zielińskiego. Od pieniędzy i sławy może się zakręcić w głowie!

Paweł Kapusta
Paweł Kapusta

Liverpool FC / Chelsea Londyn

Kto wie, czy Zieliński nie grałby teraz w Liverpool FC, gdyby nie wpadka, jaka przytrafiła się Polakowi podczas Euro 2016. Pomocnik dostał od Adama Nawałki szansę występu w meczu z Ukrainą, ale zaprezentował się tak słabo, że selekcjoner postanowił zmienić go już w przerwie. Na wszystko spoglądali działacze i sztab szkoleniowy Liverpool FC, więc transfer nie wypalił.

- Być może przyczyną tamtej blokady był fakt, że za dużo mówiło się o jego przeprowadzce do Liverpoolu, dokąd zresztą bardzo chciał iść. Pamiętajmy, że Napoli to był jego trzeci wybór - przypomina Lipiński. Prawda jest taka, że media Zielińskiego zdążyły już sprzedać do LFC, wszystko, co wydarzyło się później, było efektem pompowania balona oczekiwań wobec młodego zawodnika.

Jakie są szanse na to, że Zieliński trafi do Liverpool FC? Jeśli rzeczywiście o Polaka kluby stoczą zaciętą walkę, a w grę wchodzić będzie kwota podawana przez włoskie media (70 milionów euro), klub z miasta Beatlesów nie będzie miał większych szans, bo tamtejsi działacze nie zwykli wydawać takich pieniędzy na piłkarzy. Rekord transferowy klubu wynosi przecież niespełna 50 milionów za Christiana Benteke. Niewiele większe szanse należałoby zapewne dać Chelsea. Londyński klub również znalazł się na medialnej, transferowej karuzeli.

Czy Piotr Zieliński ma potencjał, żeby w przyszłości zagrać w Realu Madryt?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • gregory62 Zgłoś komentarz
    Ale trzeba się cieszyć forma "Ziela" rośnie na Czarnogórców !!!
    • Tadeusz Mendyka Zgłoś komentarz
      a taaaaaa...najlepiej do Realu. Gdyby nawet to skonczy tam tak jak Krychowiak w Paryżu. Fantastyczna rzecz że mamy talenty ale troche pokory, realnego myslenia..
      • Rozpierdek Zgłoś komentarz
        Ledwo co się skończyło na zachodzie okienko transferowe, do następnego jeszcze sporo czasu, a już redaktorki zaczęli pompować balon transferowy. Widać trzeba z czegoś żyć, ale
        Czytaj całość
        dlaczego z pisania głupot???
        • siber Zgłoś komentarz
          Obserwowanie zawodnika nie oznacza ,że tyle klubów lub chociaż jeden zechce go kupić .Znów mamy następnego pismaka ,który sieje propagandę doskonałości tego gracza ! Jak to później
          Czytaj całość
          wychodzi przekonał się prawie pana imiennik z nazwiska .
          • Imisirah Zgłoś komentarz
            Jakby Piotrek czytał te arty zapewne czułby się jak Messi.