Kiedy Robert Lewandowski zawarł kontrakt z FC Barceloną latem 2022 roku, podpisał umowę w formacie 3+1. To oznacza, że będzie obowiązywać do czerwca 2025 roku, chyba że w sezonie 2024/25 zawodnik rozegra przynajmniej połowę meczów. W takim wypadku kontrakt zostanie przedłużony o kolejne 12 miesięcy.
Wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Nikt nie spodziewał się bowiem, że swój najlepszy sezon w Katalonii Polak rozegra w wieku 36 lat. A na to się zanosi. Lewandowski dotychczas w 16 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił 19 goli i dołożył do tego dwie asysty.
Jednak co stanie się z Polakiem po 2026 roku? Hiszpańskie media już szukają odpowiedzi. "Super Deporte" dotarł do informacji, które mogą nie spodobać się polskiemu napastnikowi.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Chalidow wrzucił zdjęcie z wanny. On to ma poczucie humoru!
"Dni Lewandowskiego są już policzone, a nowy napastnik przybędzie za darmo" - tytułuje gazeta swój artykuł. Według autora działacze FC Barcelony zdają sobie sprawę, że dobre dni Lewandowskiego nie będą trwały wiecznie. Uważają, że napastnik może zdecydować się nawet na zakończenie kariery w czerwcu 2026 roku.
Dyrektor sportowy klubu, Deco znalazł już idealnego kandydata. Ma być nim 24-letni Jonathan David, który obecnie jest zawodnikiem Lille. Kontrakt piłkarza kończy się już jednak w czerwcu 2025 roku, więc przez przynajmniej jeden sezon grałby w zespole z Lewandowskim.