Szalony mecz w Gliwicach! Hat trick napastnika Motoru

PAP / PAP/Michał Meissner / W meczu Piasta z Motorem nie brakowało emocji
PAP / PAP/Michał Meissner / W meczu Piasta z Motorem nie brakowało emocji

Mocno piłkarze PKO Ekstraklasy weszli w 15. kolejkę. W meczu Piasta Gliwice z Motorem Lublin padło pięć bramek. Goście zwyciężyli 3:2, a hat trick skompletował Samuel Mraz.

Przed meczem w Gliwicach wyżej w tabeli był Piast, który od Motoru miał dwa punkty więcej. Lublinianie w poprzedniej serii pokonali Pogoń i nie zamierzali się zatrzymywać.

Goście dość szybko otworzyli wynik. Już w 8. minucie Sergi Samper prostopadle zagrał do Samuela Mraza. Napastnik w sytuacji sam na sam minął bramkarza, potknął się, ale wyratował się i z trudnej pozycji uderzył obok obrońcy do siatki.

Stracony gol nie podziałała motywująco dla wybrańców Aleksandara Vukovicia. Gliwiczanie niewiele potrafili zdziałać. To przyjezdni w 24. minucie mogli podwyższyć wynik. Christopher Simon przymierzył z ok. 20 metrów, uderzył w słupek. Poprawka Bartosza Wolskiego zatrzymała się na bocznej siatce.

Gliwiczanie mieli problemy z konstruowaniem groźnych akcji, ale w 37. minucie niespodziewanie wyrównali. Po dograniu w pole karne, w zamieszaniu najwięcej orientacji wykazał Miłosz Szczepański. Pomocnik leżąc uderzył z pięciu metrów do bramki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku

Odpowiedź Motoru była błyskawiczna. Kilkadziesiąt sekund później Piotr Ceglarz z lewej strony zagrał do Mraza, a ten uderzeniem z ośmiu metrów pokonał Frantiska Placha.

Gospodarze długo nie byli w stanie skutecznie odpowiedzieć. Motor miał mecz pod kontrolą. Po zmianie stron Piast potrzebował aż kwadransa, aby wykreować zagrożenie. Wówczas, po dograniu z lewej strony Maciej Rosołek główkował z sześciu metrów ponad bramką.

Siedem minut później, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzał wślizgiem z pięciu metrów Jakuba Czerwińskiego odbił Kacper Rosa. Z kolei w 70. minucie bramkarz sparował próbę z rzutu wolnego Michała Chrapka.

Chwilę później był już jednak remis. Po dośrodkowaniu z lewej strony Miłosza Szczepańskiego Fabian Piasecki uderzył głową z sześciu metrów, nie do obrony. Gospodarze zamierzali pójść za ciosem. W 73. minucie Damian Kądzior dośrodkował z rzutu wolnego, strzał głową Czerwińskiego odbił Rosa!

Wydawało się, że gliwiczanie powalczą o wygraną. Tymczasem w 75. minucie po raz trzeci trafili goście. Po zagraniu w pole karne Arkadiusz Najemski wślizgiem podał piłkę do Mraza, a ten z strzałem czterech metrów pokonał Placha.

Miejscowi poszukali trzeciego wyrównania. Nie byli w stanie już poważniej zagrozić beniaminkowi ligi. Motor w tabeli minął Piasta i w lidze jest 7.

Piast Gliwice - Motor Lublin 2:3 (1:2)
0:1 - Samuel Mraz 8'
1:1 - Miłosz Szczepański 37'
1:2 - Samuel Mraz 38'
2:2 - Fabian Piasecki 70'
2:3 - Samuel Mraz 75'

Składy:

Piast Gliwice: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Jakub Czerwiński, Miguel Munoz (46' Tomas Huk), Igor Drapiński (87' Igor Lewicki) - Grzegorz Tomasiewicz, Oskar Leśniak (54' Fabian Piasecki) - Maciej Rosołek, Michał Chrapek, Miłosz Szczepański - Andreas Katsantonis (68' Damian Kądzior).

Motor Lublin: Kacper Rosa - Paweł Stolarski (78' Bradly van Hoeven), Marek Bartos, Arkadiusz Najemski, Filip Luberecki - Bartosz Wolski, Sergi Samper, Christopher Simon (62' Mbaye N'Diaye) - Michał Król (62' Kaan Caliskaner), Piotr Ceglarz (78' Bradly van Hoeven) - Samuel Mraz (88' Krzysztof Kubica).

Żółta kartka: Wójcik (Motor).

Sędzia: Karol Arys (Szczecin).

Widzów: 4 311.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty