MŚ 2018: to jest napad! Wybrańcy Adama Nawałki w wybornej formie

Maciej Kmita 29 Sierpnia 2016, 11:52

I wreszcie oni! Bohaterem weekendu znów był Robert Lewandowski, który w spotkaniu z Werderem Brema skompletował swój drugi w sezonie hat-trick! "Lewy" jeszcze nigdy nie był aż tak skuteczny na starcie rozgrywek. Po trzech występach w sezonie 2016/2017 ma na koncie już sześć trafień, do których dołożył asystę.

Kroku utrzymać próbuje mu Arkadiusz Milik. W spotkaniu z Milanem 22-latek po raz pierwszy znalazł się w wyjściowym składzie Napoli i wykorzystał szansę, którą otrzymał od Maurizio Sarriego. Najpierw znalazł się tam, gdzie powinien i w zamieszaniu podbramkowym wepchnął piłkę do siatki rywali, a potem pokonał Gianluigiego Donnarummę kapitalnym uderzeniem głową.

Nie zatrzymuje się też Łukasz Teodorczyk. W spotkaniu z Gentem wpisał się na listę strzelców po kapitalnej indywidualnej akcji, którą przeprowadził w 47. minucie spotkania. Reprezentant Polski znalazł się z piłką w narożniku pola karnego rywali, w świetnym stylu ograł Lasse Nielsena i Stefana Mitrovicia, wbiegając z piłką między przeciwników i pokonał golkipera rywali soczystym uderzeniem w kierunku dalszego rogu jego bramki. To już piąty gol Polaka w szóstym występie w barwach Anderlechtu, do którego został wypożyczony z Dynama Kijów. 25-latek trafia do siatki rywali co 80 rozegranych minut.

Kamil Wilczek tym razem bramki nie zdobył, ale za to zaliczył asystę przy trafieniu kolegi. W 68. minucie po jego podaniu remis Broendby zapewnił Andrew Hjulsager. Dorobek Wilczka budzi uznanie: w 14 dotychczasowych występach strzelił osiem goli i zaliczył sześć asyst!