Polacy w Bundeslidze: Kto będzie grał tuż przed Euro 2016? Ośmiu na starcie, dwóch pewniakiów
Przemysław Tytoń (VfB Stuttgart)
Jesień: Najpierw bez wysiłku wygrał rywalizację z Mitchellem Langerakiem, gdyż Australijczyk doznał kontuzji. Następnie fatalnie rozpoczął rundę - popełniał błędy, dostał czerwoną kartkę, sprokurował rzut karny. Zaczął być uważany za najgorszego napastnika ligi, ale nie poddał się i odbudował formę. W ostatnich spotkaniach Tytoń grał niemal bezbłędnie i ratował swojej drużynie cenne punkty. Trener Juergen Kramny mógł być z niego bardzo zadowolony.
Konkurenci: Langerak po blisko półrocznej przerwie wywołanej kontuzją wrócił do zdrowia i w meczach kontrolnych starał się udowodnić swoją wyższość nad Tytoniem. Póki co szkoleniowiec ufa jednak Polakowi, a jego rywal prawdopodobnie będzie wracał do rytmu meczowego w III-ligowych rezerwach. Mimo to nie ma gwarancji, że do końca rundy numerem 1 pozostanie były golkiper PSV Eindhoven i Elche CF.
Walka o Euro: Nawałka zabierze do Francji trzech bramkarzy i większe szanse od Tytonia mają obecnie Łukasz Fabiański, Artur Boruc oraz Wojciech Szczęsny, a do tego we Włoszech świetnie radzi sobie Łukasz Skorupski. Golkiper VfB musi więc pokazać wiosną coś wyjątkowego, by znaleźć się w "23" na Euro 2016.
-
EneMene Zgłoś komentarzPan Kostorz to nie zapamięta, że Lewandowski strzelił 5 goli w 8 minut i 59 sekund...