"Canarinhos" złamali defensywę gospodarzy pod koniec pierwszej połowy, choć potrzebowali do tego stałego fragmentu. Rzut wolny wykonał Raphinha i uderzył doskonale. Posłał piłkę w dalszy róg, a ta odbiła się od wewnętrznej części słupka i wpadła do siatki.
Wydawało się, że faworyt najtrudniejsze ma już za sobą, jednak początek drugiej części był piorunujący w wykonaniu Wenezueli. Telasco Segovia, który wszedł na boisko po przerwie, przywitał się z publicznością perfekcyjną "bombą" z 18 metrów i pokonał Edersona, doprowadzając do remisu.
Brazylijczycy mieli doskonałą szansę, by jednak wyrwać w tym spotkaniu pełną pulę, bowiem kwadrans później Rafael Romo sfaulował w polu karnym Viniciusa Juniora i sprokurował rzut karny.
Do piłki podszedł sam poszkodowany, ale uderzył za blisko środka i wenezuelski bramkarz zrehabilitował się udaną interwencją. Gwiazdor Realu Madryt miał jeszcze znakomitą szansę na dobitkę, lecz skiksował, pudłując z kilku metrów. Niebywałe!
W końcówce gospodarze opadli z sił i skupili się już wyłącznie na defensywie. Przez ostatnich kilka minut musieli walczyć w osłabieniu po czerwonej kartce dla Alexandra Gonzaleza. W doliczonym czasie mieliśmy też sytuację kuriozalną, bo na boisku włączyły się zraszacze i sędzia musiał przerwać zawody.
Wszystko skończyło się jednak szczęśliwie dla drużyny Fernando Batisty, która dowiozła remis do ostatniego gwizdka i sprawiła niespodziankę.
Brazylijczycy mają teraz 17 pkt. i zajmują 3. miejsce w tabeli południowoamerykańskich eliminacji mistrzostw świata. Do liderującej Argentyny tracą 5 "oczek".
Wenezuela natomiast jest 8., więc na chwilę obecną pożegnałaby się z marzeniami o wyjeździe na mundial. W tej strefie bezpośrednim awansem premiowanych jest sześć pierwszych ekip, zaś siódma zagra w barażach interkontynentalnych.
Wenezuela - Brazylia 1:1 (0:1)
0:1 - Raphinha 43'
1:1 - Telasco Segovia 46'
W 61. minucie Vinicius Junior (Brazylia) nie wykorzystał rzutu karnego (Rafael Romo obronił).
Czerwona kartka: Alexander Gonzalez /89' za faul/ (Wenezuela).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Kompromitacja bramkarza. Kuriozalny gol w Meksyku