Robert Lewandowski niejednokrotnie był w centrum uwagi z powodu swojego zachowania po porażkach reprezentacji Polski. Po przegranym meczu z Włochami w 2020 roku jego 8 sekund milczenia stało się symbolem frustracji i rozczarowania.
Mecz z Włochami obnażył wszystkie słabości zespołu Jerzego Brzęczka. Rywale wygrali 2:0, a to był najniższy wymiar kary. Biało-Czerwoni, szczególnie w pierwszej połowie byli całkowicie bezradni i nie potrafili zagrozić bramce rywali. Szczególnie rozczarowany był Robert Lewandowski.
Po meczu "Lewy" na antenie TVP Sport został zapytany o pomysł naszej kadry na to spotkanie. Gwiazdor przez kilka sekund milczał, szukając odpowiednich słów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
Lewandowski nie miał po drodze z Jerzym Brzęczkiem. Nigdy nie powiedział tego wprost, jednak takie gesty, jak ten po meczu z Włochami znaczą więcej niż tysiąc słów.
To był początek końca Brzęczka w kadrze. Mimo iż wywalczył przepustkę na mistrzostwa Europy, to zła atmosfera sprawiła, iż ówczesny prezes Zbigniew Boniek zdecydował się na rewolucję na kilka miesięcy przed Euro. Miejsce Brzęczka zajął Paulo Sousa, który był kompletnym przeciwieństwem Brzęczka.
Jerzy Brzęczek był selekcjonerem reprezentacji Polski od lipca 2018 do stycznia 2021 roku. Za jego kadencji Biało-Czerwoni wygrali 12 spotkań, 5 zremisowali, a 7 przegrali. Zdobyli w nich 36 bramek, a stracili 20. Z drugiej strony, nie wygrali ani jednego spotkania z wyżej notowanym rywalem. Bilans tych gier to dwa remisy i cztery przegrane.
Robert Lewandowski z kolei w reprezentacji Polski rozegrał 156 meczów, w których strzelił 84 bramek. Z powodu kontuzji, nie przyjechał na listopadowe zgrupowanie Biało-Czerwonych i nie zagra z Portugalią oraz Szkocją.