W Hiszpanii wrze po zachowaniu Szczęsnego i anulowaniu karnego

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: sytuacja z udziałem Wojciecha Szczęsnego (Canal Plus Sport), w kółku: Antonio Mateu Lahoz (Getty Images)
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: sytuacja z udziałem Wojciecha Szczęsnego (Canal Plus Sport), w kółku: Antonio Mateu Lahoz (Getty Images)

Wojciech Szczęsny miał dużo szczęścia w meczu z Valencią, ponieważ sprokurował rzut karny, który został ostatecznie anulowany. Z taką decyzją nie może zgodzić się Antonio Mateu Lahoz. - To już nie jest futbol - powiedział były hiszpański sędzia.

Sytuacja miała miejsce w 33. minucie, kiedy Wojciech Szczęsny staranował rywala we własnym polu karnym. Wydawało się, że "jedenastka" jest nieunikniona, a FC Barcelona zapłaci za kolejny błąd golkipera.

Sędziowie na wozie VAR sprawdzali jeszcze, czy wcześniej faulowany nie został Jules Kounde. Ich zdaniem, tak właśnie było, więc polski bramkarz mógł odetchnąć z ulgą. Z taką decyzją nie zgadza się jednak Antonio Mateu Lahoz.

- To już nie jest futbol. Ci, którzy cierpieli na boisku, wiedzą, jak trudno jest sędziować. Nie możemy traktować sportu z innej perspektywy. Każda kolejka przynosi więcej takich sytuacji. W tym meczu wszystko wskazywało na to, że to koniec, akcja zakończyła się oczywistym rzutem karnym i wszyscy to zaakceptowali - powiedział były hiszpański arbiter, cytowany przez "Mundo Deportivo".

ZOBACZ WIDEO: To rzadki widok. Gwiazda futbolu była przerażona

Zdaniem Antonio Mateu Lahoza, czas pomiędzy faulem na Julesie Kounde a nieudaną interwencją Wojciecha Szczęsnego był zbyt długi. To powinno powstrzymać sędziów na wozie VAR przed taką decyzją.

- Nadal naruszamy esencję futbolu. Wiele osób poszło spać po tej sytuacji, w tym moi synowie, Pau i Marc - przyznał 47-latek. Jego słowa pokazują, jak emocjonalnie odbiera zmiany wprowadzane przez technologię w piłce nożnej.

FC Barcelona ostatecznie wygrała z Valencią aż 7:1. Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, który wszedł na boisko w drugiej połowie (więcej TUTAJ).

Komentarze (32)
avatar
Arsent
2 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piłka nożna od dawna nie jest już sportem. To biznes. Wielki biznes. To układy, układziki, kombinacje, ciche zmowy, kręcenie lodów, ustawianie meczów, łapówki, ciepłe, dostatnie, stanowiska i d Czytaj całość
avatar
Otto Cervelo
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co za dziwna interpretacja? Szczęsny wykłada się przed napastnikiem, nie dotyka go rękami. Nie próbuje go chwycić ani nie uderza w nogi. Jaki tu faul? Czy to jakaś pokraka biegnie czy zawodowy Czytaj całość
avatar
EM Wu
2 h temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Dla mnie to dziwne. 2 raz już Szczęsny kładzie się przed napastnikiem, usiłuje wybić piłkę, nie dotyka nóg napastnika który mógłby go przeskoczyć ale rzuca się na ziemie. I to karny ? Owszem gd Czytaj całość
avatar
Użytkownik usunięty
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
koniecznie powinien być wprowadzony challeng tak jak w siatkówce,w pierwszej połowie 2 razy i 2 razy w drugiej,wczoraj oglądałem mecz Lazio z Fiorentiną,nie kibicuję żadnej z tych drużyn,ale to Czytaj całość
avatar
rm1950
3 h temu
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Wrze chyba w chorej wyobraźni. Był niebezpieczny faul wskazany przez VAR i uznany przez sędziego. Więc od chwili faulu mecz powinien być wstrzymany w celu wykonania rzutu wolnego i dalszej gry. Czytaj całość