Joseph Blatter, były prezydent FIFA, oraz Michel Platini, były prezydent UEFA, ponownie stanęli przed sądem w Szwajcarii. Jak informuje Reuters, rozprawa odbyła się w specjalistycznym sądzie apelacyjnym w Muttenz, niedaleko Bazylei. Prokuratura Generalna wnioskowała o więzienie dla obu mężczyzn.
Sprawa dotyczy płatności w wysokości dwóch milionów franków szwajcarskich, które FIFA przelała Platiniemu w 2011 r. za usługi doradcze. W 2022 r. Szwajcarski Sąd Federalny uniewinnił Blattera i Platiniego od zarzutów nielojalnego zarządzania, nadużycia zaufania i fałszerstwa papierów wartościowych.
ZOBACZ WIDEO: Problemy wielkich klubów w nowym formacie Ligi Mistrzów. "Wnioski zostaną wyciągnięte"
Obaj działacze twierdzą, że umowa dotycząca płatności była ustna i bez świadków, a roczna pensja miała wynosić milion franków szwajcarskich. Platini zażądał wypłaty w 2011 r., osiem lat po zakończeniu swojej roli jako doradca, co FIFA zrealizowała.
- Kiedy mówisz o fałszu, kłamstwach i oszustwie, to nie względem mnie. To mi nie towarzyszyło przez całe moje życie. W mojej rodzinie mieliśmy zasady - bierzemy tylko pieniądze, które zarobiliśmy. Jestem niewinny - powiedział Blatter na sali sądowej.
Prokuratura twierdzi, że płatność była nieuzasadniona i oskarża Blattera oraz Platiniego o wprowadzenie w błąd wewnętrznych procedur FIFA poprzez fałszywe oświadczenia. To kluczowy element sprawy o rzekome oszustwo, które miało miejsce w czasie, gdy Blatter ubiegał się o reelekcję, a Platini awansował w europejskim futbolu.
Batalia sądowa sięga 2015 r., kiedy Blatter ustąpił z powodu skandalu korupcyjnego. W tym czasie FIFA przyznała prawa do organizacji Mistrzostw Świata 2018 Rosji oraz 2022 Katarowi.
