Ostatnie tygodnie w wykonaniu Realu Madryt pozostawiają wiele do życzenia, jeśli spojrzy się na La Ligę. Nie zostało już nic z 10-punktowej przewagi nad FC Barceloną. Seria złych meczów spowodowała, że teraz to Barca ma o trzy punkty więcej niż "Królewscy".
Walka o mistrzostwo toczyć się będzie do ostatnich kolejek, ale teraz Carlo Ancelotti ma inne sprawy na głowę. A konkretnie dwumecz z Atletico Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Rywal niewygodny, w dodatku świetnie grający w meczach z potentatami. Z drugiej strony - to jest Liga Mistrzów, czyli rozgrywki, w których Real czuje się wybornie.
Carlo Ancelotti nie spodziewa się, by dwumecz rozstrzygnął się już we wtorek na Santiago Bernabeu. - To niemożliwe. To będzie wyrównany dwumecz, ale oczywiście celem jest rozegranie dobrego spotkania i wypracowanie sobie zaliczki przed rewanżem - powiedział Ancelotti na konferencji prasowej.
Dodał jednak, że nie należy nastawiać się na dużą przewagę po pierwszym meczu.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
W poprzedniej rundzie Real bez większych problemów ograł Manchester City (3:2, 3:1). Teraz wydaje się, że poprzeczka idzie zdecydowanie wyżej, bo Atletico jest w lepszej formie niż wciąż aktualni mistrzowie Anglii.
- Taktycznie ten mecz będzie wyglądał podobnie z naszej strony, choć Atletico gra trochę bardziej wertykalnie. Bierzemy pod uwagę charakterystykę przeciwnika i jego mocne strony. Oni będą częściej grać z kontry, mają mniejsze posiadanie piłki. Weźmiemy to pod uwagę, ale nasz pomysł na grę się nie zmieni - powiedział Ancelotti.
Zadanie będzie utrudnione głównie z uwagi na potężne wyrwy w środku pola. Z powodu kartek nie zagra Jude Bellingham, a także kontuzjowany Dani Ceballos, który w ostatnich tygodniach był w wyśmienitej formie. Jednak mimo to "Królewscy" nie szykują żadnych niespodzianek w składzie. Nie należy spodziewać się rewolucji.
- Nasz pomysł na grę się przez to nie zmieni. Nie będziemy rezygnować z napastnika, by wzmocnić środek pola - stwierdził Ancelotti.
Początek meczu Real Madryt - Atletico we wtorek o godz. 21.