Zaskoczenie? Śląsk może postawić na tego trenera

Getty Images / Mateusz Birecki / piłkarze Śląska Wrocław
Getty Images / Mateusz Birecki / piłkarze Śląska Wrocław

W Śląsku Wrocław doszło do znaczących zmian. Po tym, jak zwolniony został Jacek Magiera, tymczasowym trenerem mianowano Michała Hetela. Jak informuje "Przegląd Sportowy Onet", 31-latek może zostać dłużej na tym stanowisku. Jest jednak warunek.

W tym artykule dowiesz się o:

Zwolnienie Jacka Magiery było efektem słabych wyników zespołu, w tym porażek z Zagłębiem Lubin (0:3) i Górnikiem Zabrze (0:1). W obu spotkaniach Śląsk oddał zaledwie jeden celny strzał. To przyczyniło się do spadku na ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy.

Tymczasowo obowiązki trenera pierwszego zespołu Śląska Wrocław przejął Michał Hetel, dotychczasowy szkoleniowiec rezerw. Klub planuje zatrudnienie nowego opiekuna na stałe od początku przyszłego roku.

Wśród kandydatów wymienia się Tomasza Kaczmarka, który wcześniej prowadził Lechię Gdańsk. Okazuje się jednak, że nie jest wykluczone, iż po nowym roku na swoim stanowisku pozostanie Hetel. Są jednak pewne warunki.

ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!

Jak informuje "Przegląd Sportowy Onet", przyszłość trenera trzecioligowych rezerw Śląska jest uzależniona od pięciu najbliższych meczów. Szczególnie tych z Puszczą Niepołomice (30 listopada), Lechią Gdańsk (7 grudnia) i Radomiakiem Radom (14 grudnia).

Jeśli efekty praca Hetela z pierwszym zespołem pozwalałyby myśleć pozytywnie o przyszłości Śląska, to władze klubu nie będą się wahały i zaproponują trenerowi utrzymanie posady. Wszystko zatem w rękach 31-letniego szkoleniowca.

"Śląsk rozgląda się za stałym następcą Magiery, jednak z nikim nie jest dogadany na rozpoczęcie pracy od stycznia, a decyzja będzie zależeć od wydarzeń w pozostałych listopadowo-grudniowych meczach" - czytamy.

Władze Śląska Wrocław liczą, że wprowadzone zmiany przyniosą poprawę wyników i pozwolą drużynie opuścić strefę spadkową. Do bezpiecznego miejsca w tabeli klub traci sześć punktów.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty