Od Dziekanowskiego do Hamalainena - największe zdrady w historii polskiej piłki
Redakcja
Dariusz Dziekanowski
Widzew Łódź -> Legia Warszawa, 1985
W 1983 roku wielki wówczas Widzew Łódź wykupił go z Gwardii Warszawa za oszałamiającą kwotę 21 mln zł, ale 21-letni "Dziekan" nie czuł się dobrze w nowym miejscu.
- W Łodzi cierpią na kompleks stolicy. Pogodziłem się już z tym, że nie zapomną mi tej kwoty do końca moich piłkarskich dni - mówił w słynnym wywiadzie, którego udzielił Jerzemu Chromikowi ze "Sportowca".
Po dwóch latach spędzonych w Łodzi przeszedł do znienawidzonej przez kibiców Widzewa Legii. Zawsze marzył o grze na Łazienkowskiej 3, choć był wychowankiem... Polonii Warszawa. Spełnił dziecięce marzenie i był prawdziwym idolem kibiców Legii.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (4)
-
jan LECH Zgłoś komentarzNiech do Poznania nie przyjeżdża bo tak będzie dla niego lepiej.
-
mbl Zgłoś komentarzGeneralnie z tekstu wynika że legia jest znienawidzona przez wszystkie kluby ;) (niech zgadnę dlaczego)
-
Paweł Gurski Zgłoś komentarzTrzeba było 30 stron zrobić szkoda gadać