Pięć meczów, tylko jedno zwycięstwo. Reprezentacja musi odczarować wrocławski stadion
Redakcja
Polska - Włochy 0:2
11.11.2011 r.
Biało-Czerwoni po raz pierwszy na nowym stadionie we Wrocławiu zagrali, gdy trenerem zespołu narodowego był jeszcze Franciszek Smuda. Wtedy, 11 listopada 2011 roku, przy 42 716 widzach, gładko przegraliśmy 0:2 z Włochami. W końcówce spotkania rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski.
"Kuba" kopnął futbolówkę lekko, w dodatku w środek bramki i Gianluigi Buffon bez trudu ją złapał. Ta sytuacja była kwintesencją bezradności naszej reprezentacji w drugiej połowie. Polacy wówczas nawiązywali walkę tylko przy wyniku bezbramkowym. Gdy musieli odrabiać straty, zaczęli grać nerwowo i popełniali proste błędy - zarówno w tyłach, jak i z przodu.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
tejot_tejot Zgłoś komentarzrezerwowym składem. Jeśli polityka PZPN (I skład gra tylko w Warszawie, gdzie indziej grają rezerwy) się nie zmieni już wkrótce o wszystkich stadionach w Polsce będzie można pisać, że dla kadry są pechowe, a trybuny w Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Kielcach czy gdzie indziej będą na meczach kadry świecić pustkami.
-
omniscient Zgłoś komentarzchyba skupię się na żużlu.