Frekwencja na stadionach piłkarskich: Prawie 26 tysięcy osób na Legia - Lech

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski
Na derbach Krakowa stadion Cracovii pękał w szwach
Mecz Legii Warszawa z Lechem Poznań, zgodnie z oczekiwaniami cieszył się największym zainteresowaniem. Zobaczyły go 25 934 osoby. Również stadion Cracovii był pełny na meczu z Wisłą. Więcej osób niż zazwyczaj przyszło na spotkanie Śląska Wrocław. Kolejny raz pustkami świeciły natomiast trybuny w Bydgoszczy.  10. kolejka T-Mobile Ekstraklasy: Korona Kielce - Piast Gliwice - 4 665 Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna - 11 171 Zawisza Bydgoszcz - Ruch Chorzów - 1 910 PGE GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin - 3 100 Legia Warszawa - Lech Poznań - 25 934 Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk - 3 000 Cracovia Kraków - Wisła Kraków - 14 114 Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała - 5 775

Klub Średnio widzów Mecze u siebie Łącznie widzów
Lechia Gdańsk 16 901 4 67 604
Legia Warszawa 14 374 6 86 243
Lech Poznań 13 850 4 55 399
Wisła Kraków 12 839 5 64 197
Śląsk Wrocław 8 967 6 53 803
Cracovia Kraków 8 249 5 41 246
Pogoń Szczecin 7 334 4 29 337
Jagiellonia Białystok 6 563 6 39 557
Korona Kielce 5 548 5 27 740
Ruch Chorzów 4 633 3 13 899
Górnik Łęczna 4 514 5 22 570
Piast Gliwice 4 240 4 16 961
Podbeskidzie Bielsko-Biała 3 256 5 16 280
PGE GKS Bełchatów 3 200 5 16 000
Górnik Zabrze 3 000 6 18 000
Zawisza Bydgoszcz 2 083 6 12 500

Łącznie na trybunach w 10. kolejce T-Mobile Ekstraklasy: 69 669 widzów.

Średnio jeden mecz 10. kolejki T-Mobile Ekstraklasy obejrzało: 8 709 widzów.

Łącznie na trybunach T-Mobile Ekstraklasy w sezonie 2014/15: 575 307 widzów (79 meczów).*

Średnio mecz na trybunach T-Mobile Ekstraklasy w sezonie 2014/15 obejrzało: 7 282 widzów.*

* mecze bez udziału publiczności nie liczą się do klasyfikacji

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • kris_77 Zgłoś komentarz
    a mówią, że to sport nr jeden w Polsce, hhahahahahah, zobaczcie na średnie frekwencje w miastach żużlowych,
    • kawasaki14 Zgłoś komentarz
      Lechia pozytywnie zaskakuje, na Legii to powoli idzie w górę.