Na straganie w dzień targowy: Robak znów w Pogoni, Korzym z tatą i szwagrem, Frankowski w Jagiellonii
Saidi Ntibazonkiza został natomiast trzecim zawodnikiem, który w letnim oknie transferowym zamienił Polskę na Turcję. Wcześniej nad Bosforem wylądowali też Prejuce Nakoulma i David Abwo. Związany przez cztery ostatnie lata z Cracovią Burundyjczyk teraz będzie kontynuował karierę w 10. zespole Super Lig - Akhisar Belediyesporze.
27-latek zasilił turecki klub na zasadzie wolnego transferu po tym, jak 30 czerwca wygasł jego kontrakt z Cracovią, której zawodnikiem był 2010 roku. Rozegrał dla krakowian 83 oficjalne spotkania, w których zdobył 16 bramek i zaliczył 16 asyst.
Tuż po odejściu z Cracovii Burundyjczyk był już jedną nogą w PAOK-u Saloniki. Od podpisania kontraktu z 3. zespołem greckiej ekstraklasy dzieliły go tylko testy medyczne, ale w ostatniej chwili właściciel PAOK-u wstrzymał transfer, tłumacząc, że potrzebuje "kogoś z większym nazwiskiem". Ntibazonkiza mógł też trafić do 4. ekipy minionego sezonu egipskiej ekstraklasy Ismaily FC. Burundyjczyk otrzymał także oferty z Rosji i... Iraku.