Raport SportoweFakty.pl: Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą!

 Redakcja
Redakcja

Michał Pazdan 
Wiele osób porównuje Pazdana do Radosława Sobolewskiego. Grają oni na tej samej pozycji i tak samo ciężko pracują dla dobra zespołu. Z graczem Jagiellonii Białystok łączy się ciekawa historia - gdy na jednym z pierwszych treningów zderzył się głową z Tomaszem Hajto szybko się podniósł i grał dalej, natomiast jego kolega jeszcze długo nie wstawał z boiska. 

W jednym reprezentacyjnym występie nie popisał się swoim wejściem, co spowodowało w internecie na jego temat falę memów. Od tamtego czasu kibice i eksperci większą uwagę koncentrują na jego brutalności w grze, niż samej formie. Po prostu "Kung Fu Pazdan".

Czy zawodnik na boisku nikomu nie odpuszczający nie zmienia się zbyt często w typowego brutala?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Polacco Zgłoś komentarz
    Hmm większość wymienionych tu piłkarzy po prostu nie ma techniki czy umiejętności dlatego musi faulować czy walczyć by nadrabiać braki w technice, czy to takie fajne? To że nie widać
    Czytaj całość
    u młodych tej zadziorności, może dla tego że są pokoleniem bardziej technicznym i do tego grają fair play. Nigdy nie lubiłem gry faulami, Uważam że faul to oszustwo i przyznanie się do słabości względem rywala
    • DexterCK Zgłoś komentarz
      Brawo za docenienie Korony! To był styl, który bardzo mi się podobał. Kości trzeszczały, krew się lała, może to przesada, ale gra żywce wyjęta z Anglii. Może brakowało tego tempa,
      Czytaj całość
      ale ten pierwiastek był i ten czas zawsze będę wspominał szczególnie. Wtedy jak szło się na mecz to miało się pewność co do jednego - będzie walka. Teraz niestety Korona jest nieprzewidywalna, czego najlepszym przykładem ostatni mecz z Jagą.
      • Cytrus Zgłoś komentarz
        Te wasze typy o kant... rozbić. O połowie ekstraklasy zapomnieliście. Zresztą wole takiego... Dawidowicza, niż Sobolewskiego, który co drugi mecz czerwo wyłapuje za głupotę.