"Bajka o letniej burzy". Niemieckie media pieją z zachwytu po meczu z Danią
Sport1
"W ciągu kilku minut w 1/8 finału pomiędzy Niemcami a Danią doszło do kilku zwrotów akcji i wszystko zakończyło się dobrym wynikiem dla naszej drużyny narodowej. Niemieckich piłkarzy nie odstraszyła gwałtowna burza, która spowodowała przerwę w pierwszej połowie" - relacjonuje Sport1.
Niemieckie media piszą, że "Dania przeszła drogę z nieba do piekła, a Niemcy z piekła do nieba", nawiązując do kluczowego fragmentu w drugiej części spotkania z udziałem Joachima Andersena.
"Dania początkowo świętowała, gdy Joachim Andersen umieścił piłkę w siatce, ale Michael Oliver nie uznał gola, ponieważ Thomas Delaney był na spalonym. Kilka minut później kolejny cios dla Skandynawów. Po dośrodkowaniu Duńczyk dotknął piłki dłonią i ku przerażeniu Andersena, arbiter wskazał na jedenasty metr" - czytamy.
-
Grzegorz Chodun Zgłoś komentarzW pełni zauzyli na zwycięstwo. Nie rozumiem tej nienawiści do Niemców. To chyba wynika z kompleksów.
-
piotr wschowa-leszno Zgłoś komentarzod poczatku wiadomo było że niemcy musza to wygrać..no i wygrali..
-
james h. Zgłoś komentarzwstyd szkopy... z czego tu się cieszyć.
-
DM70 Zgłoś komentarzJuż im nie przeszkadza 3 centymetrowy spalony. O jeden mecz więcej zagrają i to wszystko. następny będzie dotkliwą porażką.
-
D.Sz. Zgłoś komentarzJak nie w ten to w inny sposób by musieli ten mecz wygrać. Ciekawe co sędziowie wymyśla i jak im pomogą w walce z Hiszpanami.
-
Loco10 Zgłoś komentarzŻeby się szkopki nie zesrały z tego zachwytu!!!