"Bajka o letniej burzy". Niemieckie media pieją z zachwytu po meczu z Danią

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk

Sport1

"W ciągu kilku minut w 1/8 finału pomiędzy Niemcami a Danią doszło do kilku zwrotów akcji i wszystko zakończyło się dobrym wynikiem dla naszej drużyny narodowej. Niemieckich piłkarzy nie odstraszyła gwałtowna burza, która spowodowała przerwę w pierwszej połowie" - relacjonuje Sport1.

Niemieckie media piszą, że "Dania przeszła drogę z nieba do piekła, a Niemcy z piekła do nieba", nawiązując do kluczowego fragmentu w drugiej części spotkania z udziałem Joachima Andersena.

"Dania początkowo świętowała, gdy Joachim Andersen umieścił piłkę w siatce, ale Michael Oliver nie uznał gola, ponieważ Thomas Delaney był na spalonym. Kilka minut później kolejny cios dla Skandynawów. Po dośrodkowaniu Duńczyk dotknął piłki dłonią i ku przerażeniu Andersena, arbiter wskazał na jedenasty metr" - czytamy.

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (10)
  • Grzegorz Chodun Zgłoś komentarz
    W pełni zauzyli na zwycięstwo. Nie rozumiem tej nienawiści do Niemców. To chyba wynika z kompleksów.
    • piotr wschowa-leszno Zgłoś komentarz
      od poczatku wiadomo było że niemcy musza to wygrać..no i wygrali..
      • james h. Zgłoś komentarz
        Internetowi onanisci niemieccy... Już widać gołym okiem, że wszystko jest pod niemiecką drużynę. Duńczycy powinni wygrać ten mecz.. anulowanie bramki, podyktowany karny złamało ich..
        Czytaj całość
        wstyd szkopy... z czego tu się cieszyć.
        • DM70 Zgłoś komentarz
          Już im nie przeszkadza 3 centymetrowy spalony. O jeden mecz więcej zagrają i to wszystko. następny będzie dotkliwą porażką.
          • D.Sz. Zgłoś komentarz
            Jak nie w ten to w inny sposób by musieli ten mecz wygrać. Ciekawe co sędziowie wymyśla i jak im pomogą w walce z Hiszpanami.
            • Loco10 Zgłoś komentarz
              Żeby się szkopki nie zesrały z tego zachwytu!!!