Kilka dni temu kataloński "El Nacional" poinformował, że Wojciech Szczęsny może już odliczać do debiutu w barwach FC Barcelony. Przypomnijmy, że Polak związał się kontraktem z katalońskim klubem 2 października br., w trybie awaryjnym, po poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena.
Według dziennika debiut miał nastąpić w środę, 6 listopada, w wyjazdowym spotkaniu Liga Mistrzów z Crveną Zvezdą Belgrad (więcej TUTAJ>>).
We wtorek odbyła się konferencja prasowa w Belgradzie, w której wziął udział Hansi Flick, trener "Dumy Katalonii". Został on zapytany o polskiego bramkarza. Mówił o nim w samych superlatywach.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Szczególna data. Żona Wasilewskiego pokazała wspólne zdjęcia
- "Tek" trenuje z nami od dwóch miesięcy (w rzeczywistości od ponad miesiąca - przyp. red.) i kiedy z nim rozmawiałem, widziałem, że jest wyjątkową osobą. Pomaga Inakiemu Peni i innym młodym zawodnikom. Idealnie jest mieć go w drużynie. Gdy będziemy go potrzebować, to będzie gotowy do gry. Naszym celem było posiadanie takiego doświadczonego zawodnika jak on, który dałby nam trochę stabilności i pomagał innym bramkarzom. Dobrze wykonuje swoją pracę - mówił o Szczęsnym Flick.
Za moment rozwiał jednak wszelkie wątpliwości ws. występu Polaka w środowym meczu w Belgradzie. Między słupkami ponownie stanie Inaki Pena.
- Gra z nami od dłuższego czasu, jest młodym, pewnym siebie bramkarzem i ma wspaniałą osobowość. Daje nam stabilność i jestem pewien, że będzie naszym ważnym punktem w środowym spotkaniu - podkreślił trener FC Barcelony.
Mecz Crvena Zvezda Belgrad - FC Barcelona rozpocznie się 6 listopada o godz. 21.00. Drużyna z Serbii w trzech dotychczasowych spotkaniach nie zdobyła punktu. Barcelona ma ich sześć - po zwycięstwach z Young Boys Berno (5:0) i Bayernem Monachium (4:1). Oprócz tego uległa AS Monaco (1:2).
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)